Zosta³o znalezionych 3001 hase³
Stary pan Raab by³ m±dry cz³owiek, chocia¿ zakuty Niemiec, Tyrolczyk...
Mo¿e Hynek ma po nim szczyptê rozumu — przysz³o na my¶l staremu panu — a w Pradze ludzie co¶ nieco¶ wiedz±. Zw³aszcza siana nasuszyæ. Wojsku trzeba siana.”
Pan Hynek Rab z Kufsztejna uderzy³ w stó³ rozochocony.
— Panie te¶ciu, my tego jeszcze do¿yjemy. Na zdrowie! Na...
Z ka¿dym uderzeniem wios³a stara³em siê dzieñ ów
zapomnieæ...
Wszystko na pró¿no! S³ysza³em je wzywaj±ce mnie w¶ród nocy, widzia³em
chodz±ce po morzu. O powiedz mi, powiedz, ¿e pomar³y, a uspokoisz mnie, bo zaiste
nie mog± one byæ szczê¶liwe, kiedym dla nich zgubiony! Có¿ mo¿e byæ wierniejszego
i stalszego na mi³o¶æ matki! A...
Chwilê potem Saba przeci±gle zasycza³a...
Mara pomy¶la³a, ¿e istota znów wybuchnê³a ¶miechem, ale Barabelka zaskowycza³a, opad³a na czworaki i skuli³a siê, jakby przygotowywa³a siê do walki. Wyszczerzy³a podobne do d³ugich igie³ zêby i ¿a³o¶nie jêknê³a.
Mara i Luke cofnêli siê, a ich d³onie odruchowo...
Ko¶æ goleniowa z koñskiego miêsa zosta³a
oczyszczona, roz³amana, ¿eby wydostaæ szpik, i od³o¿ona do takiego w³a¶nie celu...
Jondalar spêdzi³ pierwszy dzieñ uwiêzienia na badaniu detali otaczaj±cego ich
p³otu i wypróbowywaniu jego trwa³o¶ci. Znalaz³ wiele miejsc, które potrafi³by
wy³amaæ lub przej¶æ gór±, ale przez szpary widzia³ Epadoê i jej kobiety, które
ich przyk³adnie...
– Sus’ta, co tu siê dzieje? – zapyta³...
– Czy wy, finy, nie macie co robiæ?
Steward spojrza³ do góry i poruszy³ ogonem w delfinim ge¶cie bêd±cym
odpowiednikiem
wzruszenia ramionami u ludzi.
– O co chodzi, panie Akki?
– Chodzi o to, ¿e... ¿e macie swoje obowi±zki! No ju¿, co was tak za³ama³o?
–...
W koñcu przekrêci³ kluczyk w stacyjce, wrzuci³ wsteczny, zahamowa³ i ruszy³ naprzód...
Drzewo zbli¿a³o siê z ka¿dym u³amkiem sekundy, potê¿ny motor rycza³ na wysokich obrotach. Kannan przywo³a³ ca³± w¶ciek³o¶æ i frustracjê ostatnich miesiêcy, zadzierzgn±³ te uczucia w pal±cy wêze³ i wykona³ ostry skrêt. Maszyna zaczê³a sun±æ w kierunku krawêdzi zbocza....
Nagle sp³ukuj±c po drodze wszystko, co ogarnê³o mnie w ci±gu ostatnich kilku minut, wróci³o do mnie tamto — mój d³ugo obmy¶lany plan i pragnienie zemsty...
Niczym ogromna fala raz jeszcze za³ama³o mi siê nad g³ow±, zmywaj±c wszystkie ¿±dania Marka Torre i Lizy, które w owej chwili przylgnê³y do mnie, gro¿±c przykuciem do tego miejsca na sta³e.
— ¯adnych transportów wiêcej? — spyta³em ostro. — Tak brzmi ten rozkaz? Wiêcej...
Nic ju¿ nie mog³o uchroniæ ich od
bitwy...
..Tasmórden wyszed³ w pole z nadziej±, ¿e zdrajcy przechyl± jej losy na jego korzy¶æ.
Z t± my¶l± Cefwyn krzykn±³ na gwardzistów:
- Macie mnie nie odstêpowaæ!
Wiedzieli, przed kim maj± go strzec, nie pad³o ¿adne zbêdne pytanie. Jeden z m³odych
paziów przyniós³ mu...
119
114 O¶wiadczenie Rz±du Radzieckiego z 17 11944, IGS — PRM, L 47...
115 A. Eden, The Eden Memoirs..., s. 140.
116 Ambasador Stanów Zjednoczonych w Londynie (Winant) do Sekretarza Stanu, 1911944, w: FRUS 1944, vol. 3, s. 1227.
117 Ambasador Stanów Zjednoczonych w Moskwie (Harriman) do Sekretarza Stanu, 18 11944, w: FRUS 1944, vol. 3, s....
My¶lê, ¿e ¶wietnie to co¶ innego...
Ale ma racjê. Nasza taktyka siê sprawdza. Nie ryzykujê tak samo jak mój przeciwnik, ale moje uderzenia s± silniejsze. To p°' winno rozbiæ obronê Rocky'ego, krok po kroku, z rundy na rundê. W ósmej trafiam go prostym w korpus. Rocky leci na liny, odbij siê z powrotem i potrz±sa...
Od zasady tej ustawodawca przewidzia³ jednak wyj±tki...
Bez zgody przedstawiciela ustawowego mo¿e taka osoba rozporz±dzaæ swoim zarobkiem, chyba ¿e s±d opiekuñczy z wa¿nych powodów inaczej postanowi (art. 21 kc), ale tak¿e mo¿e zawieraæ umowy nale¿±ce do umów powszechnie zawieranych w drobnych bie¿±cych sprawa ¿ycia...
Zbiór sukni, ornatów, kap i t...
p. jest tak bogaty i
wspania³y, ¿e nie jedna katedra podobnym siê nie poszczyci; s± aparaty biskupie, i uroczyste
kap³añskie z fabryk lyoñskich, monstrancya z³ota brylantami wielkiej ceny sadzona i t. d. Przy
kaplicy rezydowa³ kanonik, mówca wyborny, ksi±dz...
Czyta³em ten kawa³ek!
I wie¶niacy pobiegli...
Kiedy nast±pi³o to, co musia³o, mê¿czy¼ni z PIERD-u, mê¿-
czy¼ni i kobiety z BESTII i faceci w szaro¶ci na wzgórzu, którzy
jak jeden m±¿ (no i ¿ona) wstrzymywali ogieñ, by nie kompliko-
waæ sytuacji, skulili g³owy.
Ale walnê³o!
— Wszyscy na statek! — krzycza³...
Czy jej w³asny ból szepcze teraz w trzcinie? Zastanawia³a siê, czy ostatni, delikatny krzyk jej dziecka znalaz³ swoje miejsce miêdzy poruszanymi wiatrem li¶æmi...
Szybko spu¶ci³a wzrok i poczu³a, ¿e cienki materia³ ¿a³obnego szala rozerwa³ siê w jej zaci¶niêtych rêkach.
- Nie na¶miewajcie siê z jej ¿alu! - krzyknê³a Tammon. Dotknê³a Sionny, jej zniszczone palce podrapa³y delikatn± skórê. To bola³o, ale Sionna wiedzia³a, ¿e...
Zastanawia³ siê przez chwilê, po co Alex chcia³ tam lecieæ i czy mia³o to co¶ wspólnego z jego ¶mierci±...
Wyj±³ z kieszeni jego telefon i wybra³ numer. Budapeszt. Wiedzia³ ju¿ mniej wiêcej, dok±d zmierza, i poczu³ siê lepiej. Deron odebra³ po trzecim sygnale.
- Pokój, mi³o¶æ i zrozumienie.
Bourne parskn±³ ¶miechem.
- To ja. Jason. - Deron wita³ rozmówców przeró¿nymi...
- I oczywi¶cie, obejdziemy siê bez sprzecznego z natur± ma³¿eñstwa, jak
to, które sprowadzi³o nas tutaj?
Skinê³a g³ow±...
Miêdzy dwojgiem konsulów od samego poez±tku zapanowa³a pe³na
harmonia.
Tropinin, gdy wreszcie oderwa³ siê od telkomu, gwizdn±³ cicho. By³
oszo³omiony tym b³yskawicznym coup d'etat i dopiero teraz zacz±³ siê
zastanawiaæ, jakie mog± byæ tego konsekwencje....
Anglicy zdaj± sobie sprawê, ¿e
ich pozycja ulega os³abieniu,
wiêc chcieliby u³o¿yæ swe
powojenne stosunki z Rosj± na
zasadzie: live and let live! Na
tej...
Po¶wiêcaj± jej w gruncie rzeczy
nieproporcjonalnie du¿o czasu i
uwagi, zwa¿ywszy, ¿e wschodnia
Europa zawsze le¿a³a poza stref±
ich interesów i by³a tylko
funkcj± problemu Niemiec albo
Rosji. Raczyñski nie mia³
w±tpliwo¶ci, ¿e Churchill i Eden...
Powiedzia³ jej to wprost, by nie mia³a ¿adnych z³udzeñ...
–
Nie mogê was obydwu straciæ – powiedzia³a, a ³zy zal¶ni³y jej w oczach.
Nieznacznie przesunê³a wierzchem d³oni po powiekach.
–
Mamo – wsta³ z fotela i odrzuci³ pled – dlaczego masz kogokolwiek traciæ. Z
gorszych opresji wyszed³em z Rosji, dlaczego tu mia³bym...
W tym pokoju bêd± padaæ s³owa, których nie wolno by³o wymówiæ w jego obecno¶ci...
Nie móg³ za¶wiadczaæ o wydawaniu rozkazów zabójstwa na prze³êczy alpejskiej i przekazywaniu informacji zawieraj±cych zwrot "nie-do-uratowania". Przes³uchanie dobiega³o pó³metka. Podsekretarz stanu Emory Bradford porusza³ co bardziej istotne aspekty sprawy,...
Interpretacja b³ogos³awieñstw obejmuje trzy krêgi zagadnieñ: systematykê
mo¿liwych archetypów, sprawê ich autentycznego brzmienia i znaczenie w
strukturze...
Ostatnie dwa krêgi tworz± jedno¶æ dialektyczn± i
rozdzielanie ich -co najmniej w odniesieniu do poszczególnych
b³ogos³awieñstw - by³oby zabiegiem sztucznym, tote¿ rozpatrzymy je
równocze¶nie.
Czê¶æ 1
SZCZʦCIE I B£OGOS£AWIEÑSTWO W ROZUMIENIU...
Odnosi³am wra¿enie, ¿e godzinami siedzi w ciszy i bezruchu...
I
chocia¿ by³am ¶wiadoma jego obecno¶ci (mam bardzo wyczulony s³uch), wbrew moim
obawom pan Tamaoki okaza³ siê ma³o k³opotliwym s±siadem. Osoba o moim temperamencie
powinna w sumie uznaæ go za idea³.
Jednak¿e pojawi³ siê pewien problem. Ka¿dego ranka o godzinie...
Nie ¿yczysz mnie sobie tu d³u¿ej...
- A wiêc tak? - Alfred sprawia³ teraz wra¿enie zadowolonego z siebie niczym najedzony kot. - Wiêc to
musia³a¶ odreagowaæ?
Sara zmêczonym ruchem d³oni odgarnê³a z czo³a niesforne kosmyki w³osów.
- Mo¿e i tak, sama nie wiem...
- Ale co ja mia³bym z tob± zrobiæ? Bojê siê...
¯yj± oddzielnie, ale ona nie chce skandalu wi±¿±cego siê z rozwodem...
- A co on my¶li o skandalu zwi±zanym z nie¶lubnym dzieckiem? - Nie jest tym zachwycony. Ja te¿ nie jestem, ale jaki mam wybór? Czy s±dzisz, ¿e Lorenzo kiedykolwiek ode mnie odejdzie? - Spróbujemy. Ale co z tob±? - przenikliwie spojrza³a na córkê. - Czy jeste¶ szczê¶liwa? Czy...
I ten przyjaciel, ¿egnany przez wiele ¶wiatów, które opuszcza³, wyruszy³ w podró¿ ¶lubuj±c, ¿e znajdzie tak± panienkê i odda jej Gwia¼dzisty Klejnot...
Ian znów przerwa³ i prze³kn±³ ¶linê. Zapad³a cisza.
— Czy to ju¿ koniec? — spyta³a szeptem.
— Niezupe³nie — przyzna³. — Co¶ mi siê wydaje, ¿e ciê ok³ama³em.
— Ok³ama³e¶ mnie?
Rozpi±³ kurtkê, któr± zarzuci³ przedtem na ramiona dziewczynki. Siêgn±³ do wewnêtrznej...
Dziewczyna patrzy³a
na niego tak, jak patrzy siê na robaka...
W czwartym k±cie za¶ pijany gazda wadzi³
siê z du¿ym, kaflowym piecem. Co¶ mu przygra¿a³, be³kota³, t³uk³ go piê¶ci±,
wymy¶la³ i raz po raz zatacza³ siê. Wtedy spada³ mu z g³owy kapelusz. D³ugo siê
mozoli³, zanim go zdo³a³ podnie¶æ i wsadziæ na g³owê.
To wszystko...
— D³onie! Poka¿ swoje d³onie! -Co-
Czerwone paznokcie, opalona skóra, bursztynowe vir¶cionki...
— Werkmaæ! Za pó¼no!
Puszczamj±, wstajê. Nic nie udowodniê, weszli¶my do Szpitala Przemienienia Pañskiego przez ¶luzê kliniczn±,
nie pozosta³ ¶lad. Aza masuje nadgarstki. Podnosi siê, wyg³adza spódniczkê.
— Panie Æwiecz. Spodziewam siê —
— Pióro...
Równie
dobrze mog³o byæ po³udnie, jak pó³noc...
Spali dwie godziny czy mo¿e czterna¶cie?
A od ilu dni
szaleje burza? Dobê? Piêæ dób? Jak to sprawdziæ? Opowiada³ Sarze wszystko, co
pamiêta³.
O tym, jak by³a ma³a i omal nie straci³a palców na rozbitej szybie, o b³aznach,
którzy straszyli j±
w snach, i o tym, jak...
Strona 15 / 112 • 1 ... 12, 13, 14, 15 , 16, 17, 18 ... 112