Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Ach, �eby teraz, �eby go dzi� r�wnie� dosta�.
Plusk si� powt�rzy�... Po chwili: parskni�cie i �wist.
Ksi�yc zwyra�nia�. Ju� min�� jedn� czwart� swej d/.i�nocnej trasy. Bezkarnie siek� go i biczuj� bez mi�osierdzia odarte z li�ci witki �ozowe, dr��ce nerwowo nad jego pulchnym zadkiem.
Jaki� stw�r wynurzy� �ebek z wody, znowu �wisn��. Na ten zew obok ukaza�o si� drugie podobne zwierz�. Igraj� na wodzie: kot�uje si� powii-i / chnia stawu, iskrzy si� struga srebra przed ksi�ycem, parskni�cia, piski, szmer kropel, plusk - zabawa na ca�ego.
M�ode to jeszcze i durne; mama nie poskramia w czas wybryk�w: zapewne drogo zap�ac� frycowe.
Czy� mo�e by� co� milszego nad trzy buszuj�ce w zbiorniku \\m\\
m�ode wydry? Takie zwinne, po�yskliwe, �ywe pasy lamy, przy tym egzotyczne jak w�e; szybko��: to nag�e znikanie, to zn�w wyskok z wody, jak trysk fontanny - mo�na pasjonowa� si� godzinami...
Ale naszemu bohaterowi nie do tego... Je��! Te stworzenia by�y t�uste i smaczne. Wbi� w nie k�sy!
Zapasy wydrz�t przenios�y si� nieco bli�ej wierzby -jeszcze...
Wilk mia� powieki zmru�one, przygasi� rozgor�czkowane lampy, nie wolno przedwcze�nie sp�oszy� zwierzyny!
Twarda wierzba dopomog�a w starcie - mgnienie - a� paszcza zaczerpn�a wody, ale znalaz�a si� w niej i ko�czyna... wydry. By�a up�etwio-na.
Jasny Brzuch nie odci�� jej, cwaniak, zwierz� by usz�o; ale wydra by�a �wiadoma, �e jej ocalenie w wodzie: wios�owa�a co si� w g��b zatoki, ku dnu... �owca zanurzy� si� ze sw� ofiar�. Jednak tylko chwilowo.
Za par� sekund wybi� si� na powierzchn�. Wl�k� za sob� wydr�. Ci�a go ostrymi z�bami, pluska�a, wi�a si� jak w��, wydawa�a ostry, rozpaczliwy skrzek...!
Jasny Brzuch byl nieub�agany. Wiedzia�, ju� wiedzia� doskonale, �e kawa� mi�sa mo�e nieraz bardzo bole�, bardzo drogo kosztowa�.
Dopchn�� pysk wy�ej, zgruchota� �ap� wydry tu� przy �opatce (teraz ju� mniej by� nara�ony na k��liwo�� t�u�ciocha) i skr�ci� ze zdobycz� ku brzegowi.
Jak wykrzyknik zgrozy wystrzeli�a nad wod� stara wydra, matka nieszcz�snej ofiary. Przera�liwie zaskrzecza�a!... Jednak ba�a si� zaatakowa�.
Poczuwszy pod nogami grunt, wilk w dw�ch susach znalaz� si� na brzegu. Przygni�t� wydr� do ziemi i w�r�d jazgotliwej skargi wyp�dzi� z niej rybackiego ducha.
Tak, frycowe bardzo drogo kosztowa�o w tym roku m�ode rodze�stwo wydr z wybrze�a Niskiej Puszczy: t�usty braciszek sowizdrza� pierwszej klasy, ju� nie mia� z kim dokazywa� w jutrzejszych igraszkach.
Jasny Brzuch uj�� w pysk zdobycz - stereotypowo, odwieczn� mod�� -za kark i podynda� wybrze�em, �ozi�cem, gajami, lasami... a� ku zacisznym Margielom, gdzie wielki ksi�yc zazdro�nie j�� przygl�da� si� jego apetycznej kolacji.
Rozdzia� XXIII
DOGASAJ�CE LAMPY
Dosta�a postrza�! Ostry, pal�cy. Przeszed� okrutnym k�uciem przez ca�y stos pacierzowy. Chc�c nie chc�c, nagle bezprzytomna, zaznaczy�a go koz�em przez �eb. Z karku spad�a jej smaczna, t�usta owca.
W tym momencie zagrzmia� drugi strza� Dwu�apej Mordy... I ten �otrowsko ulokowany.
Zwierzem wstrz�sn�� zi�b. Smaczna, t�usta owca ju� stracona bezpowrotnie. Byle ocali� sk�r�! Wilczyca rwa�a do gaiku... By� brzozowy, mina! w nocnym mroku bia�ymi pniami.
Perkut, dobry �owca, strzelec o zimnym oku, ju� nie zd��y� ponownu-nabi� swojej lankastr�wki. Psa nie mia�. Pozostawa�o mu samemu po�pieszy� na trop.
Wraca� z powiatu do swojej le�nej sadyby w Puszczy Wysokiej. l'<> drodze wst�pi� do Korejniat. Zna� i lubi� Maculewicza; czasem ukrywa� u niego bro�; dotkni�ty do �ywego bezczelno�ci� �swoich pupil�w" (.jak mu zarzuca� Macu�ewicz), zatrzyma� si� na noc w Korejniatach, by spr�bowa� szcz�cia.
No i poszcz�ci�o si� mu: zrani� dwukrotnie najwspanialsz� wilczyc� Wielkiej Puszczy, s�ynn� Bia�� Matk� vel B�yskawic�: rzecz jasna, mc rozpozna� jej w�r�d nocy.
Ze �lad�w drapie�cy stara� si� odczyta� spos�b zaznaczenia przrz im-n strza�u; to za� mog�o go zorientowa�, czy trafienie jest co� waiU- i *.-i celowe dalsze szlakowanie zwierza.
Ustali�, �e tak, wi�c po�pieszy� tropem postrza�ka.
W brzozowym gaju wader� zamroczy�o os�abienie: krok st.il sii; niepewny, mimo woli zahaczy�a bokiem o kt�ry� pie�. Dno �wi.i