Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Toteż i tu nabierały na sile ataki na "sztukę wską", wychodziły jednak z takich środowisk skrajnie prawicowych, znajdowały się na marginesie życia politycznego. Tak więc, gdy konakładowy sofijski dziennik "Utro" jesienią 1935 r., po powrocie o naczelnego redaktora St. Tanewa z Niemiec, rozpoczął kampanię volnomularską, Kożucharow odpowiedział na nią w redagowanym ; siebie stołecznym dzienniku "Słowo", organie zwolenników byłego vódcy przewrotu państwowego w 1923 r. Aleksandra Gankowa. Pod-ił zasługi bułgarskich wolnomularzy wobec państwa i - aczkolwiek vną niechęcią - wskazał na fakt, że berlińskie radio w swoich ata- na wolnomularstwo posługiwało się danymi z "Utra". W Związku rów Rezerwy, któremu przewodniczył wolnomularz gen. Borys Szir->w, od końca pierwszej połowy lat trzydziestych grupa skupiona ł przewodniczącego stołecznego oddziału tej organizacji gen. Szkojno-.omagała się na zjazdach, by przynależność do loży uznana została irzeczną z obowiązkami oficera rezerwy, atakowała przy tym prze-dczącego. Z tym punktem widzenia ostro polemizował tenże Kożu->w, będący oficerem rezerwy i członkiem Związku. W rezultacie ze Związku stanęły na stanowisku, że nie można wykluczać za nale- do stowarzyszenia, którego istnienia ani działalności rząd nie uważa •rzeczne z interesami państwa. Natomiast na kolejnym zjeździe do-lym w 1937 r. Szkojnow został usunięty z organizacji. Również w irskiej Cerkwi prawosławnej doszło już w 1934 r. do tarć w sprawie nku do wolnomularstwa. Odmiennie jednak niż w Jugosławii, nie iężył w niej kierunek wrogi "sztuce królewskiej"172, f obediencji, odmiennie niż w bratnich organizacjach tej części kon-itu, nie dopatrywano się sprzeczności pomiędzy zasadami wolnomu-imi a poglądami nawet skrajnie nacjonalistycznymi. Natomiast ze ądu na przynależność adeptów do różnych, zdecydowanie niekiedy uwstawnych ugrupowań politycznych, przypuszczalnie nie chciano ować w swoim gronie działaczy opowiadających się za utworzeniem a". Twierdził też, "iż wszystkie niedawne zamieszki na Bałkanach zostały iłane przez masonerię, która pragnie, aby zniknęły trzy królestwa bałkańskie, anarchia w Bułgarii, Jugosławii i Rumunii. J. W. Borejsza, Mussolini byl iszy..., Warszawa 1979, s. 365. * Svobodne zednafstvi w Bulharsku, s. 39; Bulgarie, "La Chaine d'Union" n, s. 345-346; Walka z masonerią w Bułgarii, "ABC" 17 V 1934, nr 134; Maso-i cerkiew bułgarska, "Gazeta Warszawska" 29 V 1934, nr 157. Walka w Związku rów Rezerwy wokół przynależności do wolnomularstwa była walką dwu grup nie prawicowych. Szirmanow bowiem - aczkolwiek adept kielni i młotka - jed-icznie określał siebie i Związek: "My jesteśmy faszystami". Por. Borejsza, olini, s. 373. 224 Twarzą w twarz z faszyzmem. Zmierzch "sztuki królewskiej" (1933 f j monopartii. To było chyba przyczyną wykluczenia z wolnomularsti połowie lat trzydziestych kilku osób, m.in. byłego liberała Ch. Sta Todora Cankowa (brata eksdyktatora Aleksandra), braci Władimira jana Naezewów. Jeśli w pierwszym przypadku można było powoły\va na starą zasadę lożową o pozostawieniu różnic politycznych przed prpi pomieszczenia organizacyjnego, to w drugim na pomoc przychodziła j mówiąca o niedopuszczaniu do warsztatu niczego, co mogłoby naru braterską harmonię pomiędzy jego członkamiI73. Dzięki takim stosunkom nie tylko loże nadal czynne były bez p szkód, lecz również ich adepci mogli spokojnie piastować teki minister w kolejnych rządach. Tak więc do lóż należało trzech członków obalor przez przewrót wojskowy z 19 V1934 r. koalicyjnego gabinetu Nil Muszanowa (19 X 1931 - 19 V 1934), zaś w utworzonym przez uczestnil tego przewrotu rządzie "ponadpartyjnym" z 8 ministrów 7 było adept "sztuki królewskiej", w tym premier Kimon Georgijew. Resort śpi wewnętrznych i zdrowia objął wielki mistrz Wielkiej Loży gen. P. Mi lew. Kiedy zaś w 8 miesięcy później kolejny zamach stanu, tym raz oficerów-monarchistów, odsunął tamten rząd od władzy, w nowo powo nym zarówno premier gen. Penczo Złatew, jak co najmniej dwaj szefoi resortów - spraw zagranicznych i gospodarki narodowej, Kosta Bal łów i Janaki Mołłow- byli ludźmi młotka i kielni. W następnym gal necie, Andreja Toszewa, reprezentował ich co najmniej minister kent nikacji T. Kożucharow. Chociaż po pierwszym przewrocie rozw: parlament, partie polityczne i związki zawodowe, warsztatów woln... larskich - podobnie jak w Jugosławii po styczniu 1929 r. - nie poć żadnym restrykcjom. Zagraniczne wolnomularstwo przychylnie od. się do tego przewrotu