Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

RON: Chciałbym dowiedzieć się czegoś o energii Innych w odróżnieniu od naszych własnych negatywnych energii, które są w nas: czy ważne jest, aby potrafić rozróżnić skąd pochodzi ta negatywna energia, lub może jest inny sposób radzenia sobie z nią? TOM: Jest w was – jak we wszystkich na Ziemi, w różnym stopniu – pewna ilość negatywności. Powiedzmy to tak: macie czarny punkt negatywności na bieli czystości i pozwalacie mu urosnąć lak, że zasłania biel... jeśli spojrzycie na ten punkt jako na swój własny negatywizm, i zaakceptujecie go i pozwolicie mu rozszerzyć się, i jeśli poprzez to poznacie swoje obawy, to będzie to pożyteczna negatywność. Ale jeśli punkt ten znacznie przeważy ^Wasze obawy, wtedy oznaczałoby to, że Inni próbują zburzyć wasz |tan równowagi. Jeśli jesteście tego świadomi, pamiętajcie: macie Większą moc, bo istniejecie fizycznie, ale też jeśli pozostajecie w świadomym kontakcie z nami, wasza moc jest nawet jeszcze większa. Kiedy dojdziecie do wiedzy, mądrości i prawdy, kiedy wszystko, co istnieje we Wszechświecie zacznie się wam powoli objadać, wtedy ci, którzy pragną kontrolować Ziemię, aby w ten sposób kontrolować Wszechświat, zaczną piętrzyć przed wami problemy. Dojście do wiedzy i prawdy nie sprawi, że ścieżka waszego życia stanie się łatwiejsza. Pamiętajcie: być w służbie, znaczy płacić za tę służbę. Bo są tacy, którzy pragną zniszczyć waszą świadomość i waszą wiedzę Szanujcie ich, nie wyśmiewajcie się z nich, ale bądźcie stali w waszej wierze, a nie będą w stanie was powstrzymać ani was skrzywdzić. Jeśli będą wam szkodzić, wtedy, w waszych umysłach zwróćcie się ku naszej miłości, naszemu światłu i naszej radości z was. Nie wahajcie się prosić o pomoc. Nie bądźcie dumni i nie róbcie wszystkiego sami. Nie możemy wam pomóc, jeśli nie poprosicie nas o pomoc. Nie wtrącamy się do waszej wolnej woli. Ale nawet pomimo całej naszej miłości dla tych, którzy nam służą, nawet dla dobra wszystkich dusz na Ziemi, nie możemy pomóc, jeśli o pomoc nie poprosicie. Nie bądźcie dumni jak dumna była Ziemia przez niemal cały czas swego istnienia, działając niezależnie i pragnąc dalej tak działać. Tylko dzięki wspólnemu działaniu Ziemia może uwolnić się ze swych więzów – działaniu wspólnie z nami, cywilizacjami pozostającymi w służbie planety Ziemi. JOHN: Gdyby ludzie zostali pozostawieni samym sobie i gdyby nie było sil im przeciwnych, czy wtedy czyniliby dobrze? TOM: Tak. Ludzkość może przezwyciężyć swe słabości, lecz są one cały czas wykorzystywane i umacniane przez siły przeciwne. Istnieją pokusy, chciwość i pożądanie. JOHN: Jak to się w ogóle zaczęto i jak to się stało, że wcześniej się tym nie zajęto? TOM: Stało się tak, dlatego, że nie byliśmy świadomi problemów, które stwarza fizyczność, byliśmy nieświadomi implikacji uczucia błogości i zadowolenia. Nigdy nie wtrącaliśmy się do czyjejś wolnej woli, więc zdecydowaliśmy się nie interweniować i teraz. Nie byliśmy tego świadomi, ponieważ jest to jedyna planeta we Wszechświecie, która ma właściwości fizyczne, a więc która ma (alcie problemy. Nie ma ona żadnej siostrzanej planety. Problem ten powstaje w duszy każdej jednostki. Planeta ta jest gęsta, daje ciału różne odczucia, ale tak naprawdę wszystko dzieje się w duszy jednostki. To dusza odczuwa ból, przyjemność, smutek, szczęście. Ciało fizyczne ma inne odczucia niż na wszystkich innych planetach i niż u wszystkich innych dusz, które istnieją. W innych systemach, innych galaktykach istnieją inne istoty fizyczne, które jednak nie posiadają gęstości tej planety