Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

- No dobrze – powiedział Staś – a Anglicy? Czy oni o tym nie wiedzą? Przecież im tu w Londynie łatwiej poinformować Niemców niż nam. Sztetter uśmiechnął się z miną taką, jaką ma dobry tatuś, który wyjaśnia synkowi, że na to ażeby pozbyć się z brzuszka kupki trzeba naprzód spuścić majtki, i zaczął wyjaśniać Stasiowi: - Oczywiście Anglicy wiedzą o tym doskonale, ale w przeciwieństwie do nas oni modlą się, aby Hitler o niczym się nie dowiedział a Stalin jak najprędzej uderzył po to, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo inwazji niemieckiej na angielskie wyspy. Jeśli chodzi o tą drugą kwestię to też się pan myli. Pan jako cywilny Polak kontaktuje się z ludźmi, którzy ciągle, choć w małej ilości uciekają z zaboru sowieckiego i tutaj docierają. Od nich może pan mieć te informacje. A jak Anglik ma uzasadnić posiadanie tego rodzaju wiadomości? - No dobrze. Ale jeśli Stalin jest zdecydowany walczyć z Hitlerem to, jakie znaczenie ma to, kto zacznie? - To ma ogromne znaczenie i może przesądzić o wyniku wojny. Staś otworzył usta z wielkiego zdziwienia. - Widzi pan. Im dalej posuwają się przygotowania do natarcia tym bardziej wojsko traci możliwości obrony. Aby natarcie było jak najbardziej skuteczne podprowadza się armie jak najbliżej podstawy do natarcia. Z chwilą, gdy kolejne rzuty armijne zetkną się z sobą, wojska te tracą zupełnie możliwości defensywne. Jeśli Hitler uderzy na tak stłoczone wojska to wyrżnie ich jak bezbronne barany. Dotyczy to wszystkich rodzajów wojsk. Dla przykładu rozważmy sytuację lotnictwa. Przed natarciem zostaje ono przegrupowane na jak najdalej wysunięte lotniska polowe. Takie lotniska posiadają jeden, maksymalnie dwa pasy startowe. To zupełnie wystarcza, jeśli lotnictwo pełni funkcję osłony nacierających wojsk. Wtenczas, co kilkanaście minut z każdego lotniska startuje jeden lub dwa samoloty. Pełnią swoją funkcję a gdy wyczerpią paliwo wracają. W tym czasie startują następne dwa samoloty. Jeśli Hitler uderzy pierwszy i jego samoloty znajdą się nad takim lotniskiem polowym to jeden z samolotów eskadry niemieckiej zajmie się walką z jednym samolotem sowieckim, któremu udało się wystartować a reszta niemieckiej eskadry zniszczy wszystkie pozostałe na lotnisku samoloty zanim pojedynczo zdążą się wzbić w powietrze. Dotyczy to jak powiedziałem, co prawda z różnych powodów, wszystkich rodzajów broni. Reasumując. Jeśli Sowieci uderzą pierwsi to bardzo szybko pokonają Niemców dzięki ogromnej przewadze ilościowej we wszystkich rodzajach wojsk a szczególnie w broni pancernej. Jeśli pierwszy uderzy Hitler, a jego uderzenie będzie wykonane w momencie pełnej gotowości armii sowieckiej do natarcia to walka będzie polegała na zupełnie bezpiecznym dla Niemców mordowaniu setek tysięcy Moskali zupełnie nie zdolnych do obrony. - No, ale dla nas Polaków szybkie wygranie wojny przez Hitlera też chyba nie jest dobre. - Ja na pewno nie życzę Niemcom, aby wygrali wojnę. Ale to, co przed chwilą mówiłem dotyczy tej grupy armii, która została skierowana na zachodnią granicę sowiecką. Zniszczenie tego ugrupowania będzie na pewno wielką klęską dla Związku Sowieckiego, ale to nie oznacza wygrania wojny. - Panie dyrektorze. – zapytał po chwili Staś – Jeśli pan wie, w których szynkach przebywają niemieccy szpiedzy to Anglicy chyba o tym wiedzą jeszcze lepiej. - Tak, tu ma pan rację. Na pewno wiedzą. - W takim razie, dlaczego ich nie zlikwidują? - Po pierwsze zlikwidowanie szpiegów działających spowoduje, że Niemcy natychmiast uruchomią następną grupę szpiegów śpiących. A po drugie szpieg znany jest o wiele mniej groźny od nieznanego. - Panie dyrektorze. Teraz już wszystko rozumiem i zrobię, co w mojej mocy tylko proszę żeby mi pan jeszcze raz powtórzył te dane liczbowe a ja sobie to zapiszę. - Ja panu powtórzę tyle razy ile razy pan zechce. Ale zapisać może pan tylko w swojej głowie a nie na papierze. Przez następnych kilka dni Staś chodził do wskazanych przez Sztettera pubów i rozpowszechniał wyuczone na pamięć wiadomości. W jakim stopniu ta działalność przyczyniła się do rozpoczęcia realizacji planu Barbarossa w dniu 21 czerwca tego historia nie zanotowała. Wiadomo tylko, że w przeddzień inwazji ambasador niemiecki w Moskwie odwiedził radzieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i rzucił na stół kopię radzieckiego planu inwazji, zawierającego dokładne dane ilościowe. Zaraz po klęsce Francji a więc na długo przed uderzeniem III Rzeszy na Związek Radziecki, czyli w okresie, gdy jeszcze w najlepsze trwał sojusz Stalina z Hitlerem generał Sikorski zastanawiał się nad możliwością zawarcia porozumienia z Moskwą. Gdy w czerwcu 1941 Hitler uderzył na Związek Radziecki i dywizje Wehrmachtu parły na wschód, Rosja Sowiecka stała się potencjalnym sojusznikiem Anglii a więc i Polski. Generał Sikorski, polityk o rozsądnej wizji przyszłości, uznał porozumienie z Moskwą za wręcz konieczne. Głównym celem tego porozumienia było uwolnienie z gułagów setek tysięcy Polaków i utworzenie z nich wojska, które miałoby szansę walczyć razem z Armią Radziecką przeciwko Niemcom. W ten sposób doszło do umowy Sikorski – Majski. Na mocy tego porozumienia już w sierpniu 1941 roku a więc w około dwa miesiące po uderzeniu Hitlera na Związek Radziecki, rozpoczęło się tworzenie armii polskiej w Rosji. Sikorski postanowił powierzyć dowództwo tej armii generałowi Stanisławowi Hallerowi nie wiedząc, że został on rozstrzelany w 1940 roku