Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Błędne poglądy Prawdopodobnie najczęściej popełnianym 'błędem jest posądza- nie dzieci upośledzonych o podobny, szablonowy rozwój osobo- wości. Twoje dziecko wcale nie musi być podobne do innych dzieci z tą samą chorobą. Wcale nie musi być koniecznie bar- dziej czy mniej samodzielne, milczące, cierpliwsze czy niecier- pliwsze od innych dzieci tylko dlatego, że jest inwalidą. Osoba upośledzona niekoniecznie musi mieć zaburzenia oso- bowości. Niektórzy ludzie mają takie zaburzenia, ale ich zacho- wanie nie jest specyficzne dla choroby, na którą cierpią. Możesz spotkać u nich wszystkie rodzaje niedostosowania się, które wy- stępują również u osób zdrowych: jedni stają się bojaźliwi, nie- śmiali, zamknięci w sobie, albo żyją :w świecie własnych marzeń, inni przeciwnie — stają się agresywni, wymagający, czy też chorobliwie ambitni. Niektóre typowe problemy i reakcje dzieci upośledzonych Rozważając wszystkie szczególne trudności, na jakie narażone jest dziecko upośledzone, -nie należałoby się dziwić, gdyby dziec- ko takie miało skłonności do> okazywania złego humoru czy irytacji. Tak proste funkcje życiowe, jak wstawanie rano z łóż- ka czy zjadanie śniadania, już mogą być męczące. Jeśli jego możliwości kontaktów towarzyskich są ograniczone, może czuć się czasami niepotrzebne czy osamotnione. Ze względu na swoje fizyczne upośledzenie, a także opiekę rodziny i przyjaciół,. któ- rym trudno nie być opiekuńczymi, dziecko będzie miało wielką Rozumienie dziecka i jego problemów 33 ochotę korzystać z tej zależności. Spotyka je więcej zawodów niż dziecko zdrowe, więc będzie skłonne winić za to innych. Może być skłonne do prowadzenia biernej, zamkniętej wokół własnych myśli egzystencji. Upośledzonemu, kilkunastoletniemu dziecku trudno znaleźć wspólny język z osobą płci odmiennej, jeżeli nie mogło brać udziału w zwykłych zajęciach, wśród których dziewczęta i chłop- cy uczyli się przebywać razem. Obawa, że nikt nie zechce nigdy podzielić z nim życia, może pogłębić uczucie przygnębienia i osamotnienia. Żadna jednak z tego rodzaju reakcji nie jest charakterystycz- na dla dziecka upośledzonego. Dzieci zdrowe reagują w ten sam sposób, gdy są nie zauważane, wyizolowane z grupy, gdy czują się gorsze, albo gdy nie mają okazji do zdobycia ważnych, ich zdaniem, celów. Aby więc zapobiec narastaniu kompleksów i niezgodnych z rzeczywistością, zaniżonych mniemań o własnej wartości, trzeba dziecko przekonać, że jest zdolne do robienia postępów, a także nauczyć je cieszyć się z własnych osiągnięć. PODSTAWOWE POTRZEBY TWEGO DZ.ECKA Świadomość, że jesteś z niego zadowolony Pierwszą podstawową potrzebą każdego dziecka jest poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Uczucia te rozwijają się od wczes- nego okresu niemowlęctwa, gdy dziecko drogą powtarzających się doświadczeń nabiera pewności, że w razie głodu zastanie nakarmione, przewinięte, gdy będzie mu mokro, ubrane w ra- zie zimna, pocieszone — w chwilach smutku. Rodzice pokazują dziecku, naśladując jego zachowanie, zanim jeszcze nauczy się wymawiać jakieś słowa, że uważają je za cudowne, a ono do- skonale to rozumie, śmieje się i kręci z radości. Gdy dziecko dorasta, zaczyna siadać, wstawać i chodzić, potrzebuje odpo- wiedniej swobody, by zaznać nowych, niezwykłych przygód. Jeszcze wciąż będzie wracało do mamy co parę minut, aby za- 3 Wychowanie upośledzonego dziecka Życie z upośledzeniem Rozumienie dziecka i jego problemów 35 czerpnąć u niej nową porcję pewności. W ten sposób uczy się wierzyć matce, światu i sobie. Wszystkie dzieci od czasu do czasu, gdy są ganione, czy czu- ją się pokrzywdzone, zadają pytanie: „Czy rodzice mnie kocha- ją?" Dziecko upośledzone, które stopniowo odkrywa, że jest inne i że czasem nie spełnia nadziei, jakie rodzice w nim pokła- dają, ma więcej powodów do zastanawiania się nad tym pyta- niem. Gdy rodzice potrafią okazać mu, że cieszą się nim i są z niego zadowoleni — rozpraszają tym samym jego wątpliwości i umacniają dobre samopoczucie. Jednym ze sposobów okazania dziecku swego zadowolenia jest zainteresowanie jego poczynaniami. Gdy niemowlę zaczyna się uśmiechać, rodzice radośnie też gaworzą z nim i śmieją się do niego. Gdy zaczyna chwytać przedmioty — uczą je potrzą- sać grzechotką. A stawianie pierwszych kroków jest świętem rodzinnym. Wszystko to może wydawać ci się oczywiste, ale jak postę- pować z dzieckiem, które urodziło się upośledzone? Niewidome maleństwo nie zobaczy tkliwego wyrazu twarzy matki. Nie zachwyci go jaskrawa, czerwona piłka i, co za tym idzie, nie będzie pragnęło sięgnąć po nią. U dziecka urodzonego z po- rażeniem mózgowym rozwój motoryczny postępuje na ogół bar- dzo powoli. Dziecko może być opóźnione o pół roku w chwy- taniu butelki czy zabawek w stosunku do ogółu dzieci, o rok czy dłużej opóźnione w osiąganiu pozycji stojącej czy w nauce chodzenia. Może też później zacząć mówić. Ale wcześniej czy później, tak samo jak inne dzieci potrzebuje zachęty i aprobaty rodziców w swych poczynaniach. Rodzicom może być trudno okazywać zadowolenie, w chwili gdy właśnie martwią się opóź- nionym rozwojem dziecka