Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Niewątpliwie z wojskiem Świętopełka I wkroczyli na ziemie polskie misjona rze cyrylo-metodiańscy i chrzcili resztę podbitych Wiślan, ratując ich od ciężkiej doli pojmanego człowieka. Zgodnie z ówczesnymi poglądami, chrześcijanin mógł sprzedać w niewolę poganina, ale nie wolno mu było czynić tego z czło wiekiem spod znaku krzyża. Zdaje się, że nie jest przesadą list arcybiskupa Theotmara z Salzburga z 900 roku do papieża ze skargą, że cały wschód (Małopolska) jest już nawrócony przez uczniów Metodego, wskutek czego bawarscy misjonarze nie mają co robić. Przypisy 1. P.A.Lavrov, "Materijaly po istoriji vozniknovenija drevnejsej slavjanskoj pismennos ti", Leningrad 1930, str. 75. 2. T.Lehr-Splawiński, "Misja słowiańska św. Metodego a Polska", Collectanea Theologi ca, Leopoli 1938. 3. J.Widajewicz, "Państwo Wiślan", Kraków 1947. 4. F.Dvornik, "Les Legendes de Constantin et de Methode vues de Byzance", 1933. 5. M.Niechaj, "De cultu SS.Cyrilli et Methodii in Polonia", Olomucci 1937. ó.Może tu ma jakiś sens legenda o smoku wawelskim, któremu pobliscy mieszkańcy mu sieli uiszczać haracz, dostarczając pewnej ilości mtodych ludzi do pożarcia. Jeżeli to nie był potwór, ale Skok, administrator Krakowa, osadzony tam przez Świetopelka I, to jemu okoliczna ludność musiała co roku dostarczać młodych ludzi, pędzonych później na rynek niewolników w Wenecji. Rozdział IV ODKRYCIA ARCHEOLOGICZNE Czy wzmianka w "Żywocie św. Metodego" o potężnym księciu Wiślan, który prześladował chrześcijan należy do "legend panońskich", jakie można jedynie "między bajki włożyć"? Odkrycia archeologiczne potwierdzają słuszność przypuszczenia, że w latach 870-tych chrześcijaństwo w Małopolsce było faktem dokonanym. Włodzimierz Antoniewicz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego znalazł w 1954 r. pod po wierzchnią ulicy w Wiślicy szczątki niewielkiego kościółka (4,65 m długości, 3,30 m szerokości) z epoki przedromańskiej. Był on uderzająco podobny do kościółka w Stare Mesto na Morawach i kościółka Matki Boskiej na wzgórzu hradczańskim w Pradze11. TO pozwoliło Antoniewiczowi na datowanie swego odkrycia na X wiek. Nie był to jednak najstarszy ślad chrześcijaństwa w Wiślicy. Pod północną ścianą kościółka odkryto nieregularne, gipsowe dno baptysterium o średnicy 4 m i wgłębieniu w środku na 35 cm. Boki na pewno miało drewniane.Zgodnie z ówczesnym zwyczajem chrzczono dorosłych pogan przez całkowite ich zanu rzenie w wodzie. Do tego potrzebna była kadź-chrzcielnica. Baptysteria umieszczano przy siedzibach biskupów. Skoro znaleziona w Wiś licy chrzcielnica stanowiła wsparcie dla ściany kościółka, to znaczy, że jej przez dłuższy czas nie używano. Dorosłych pogan już nie było w okolicy. Ich masowy chrzest odbył się co najmniej o 70 lat wcześniej, czyli pod koniec IX stulecia. Zofia Wartołowska^ łączy najstarszy zabytek odkopany w Wiślicy, misę chrzcielną, z podbiciem Wiślan przez Świętopełka wielkomorawskiego w879 r., o czym wspomina omawiany poprzednio tekst z "Żywota św.Metodego". W X wieku na tej części misy zbudowano niewielki kościółek z absydą, do której w XI w. dobudowano kaplicę grobową. Dobudowanie tej kaplicy - według opinii Wartołowskiej - wskazuje na słowiański charakter tego ośrodka w IX wieku. W tym bowiem czasie, pomimo zakazów soborów, na Zachodzie ustala się zwyczaj chowania zmarłych nie tylko w nawach, lecz nawet w prezbiteriach kościołów, podczas gdy Wschód pozostaje wierny dawnemu zwyczajowi, dobudowując w celu chowania bardziej znaczących zmarłych osobne kaplice, nieraz obok prezbiterium. Przykładem może być pochowanie Jarosława Mądrego w osobnej kaplicy, która później została włączona jako nawa do katedry św. Zofii Kijow skiej. Podobne umieszczenie osobnej kaplicy grobowej obok nawy mamy w Wiślicy, co dowodzi większego związku Wiślicy z Kijowem i Morawami niż z ośrodkiem łacińsko-niemieckim. W Krakowie także odnaleziono ślady archeologiczne mówiące o niełacińskim chrześcijaństwie tego miasta. Jerzy Hawrot 3) w związku z odkryciem przy kościele Salwatora na Zwierzyńcu w Krakowie postawił tezę o istnieniu związku pomiędzy trójdzielną formą chóru we wczesnym stadium polskiej architektury sakralnej, a potrzebami obrządku wschodniego. W r. 1961 odkryto pod kościo łem św. Salwatora w Krakowie podobną do wiślickiej czworokątną budowlę z absydą, co jeszcze bardziej może utwierdzać w przekonaniu, że znajdujemy się wciąż na gruncie tej samej tradycji. Istnieje już olbrzymia literatura na temat rotundy Marii Panny na Wawelu, którą dawniej wyprowadzono z architektury karolińskiej, później zaczęto łączyć ze wzorami czeskimi4', a w końcu odkryto jej ścisły związek z architektonicznym kompleksem na Ostrowie Lednickim w Wielkopolsce5', mającym również pokrewieństwo z Wiślicą