X


Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

� Cholera � zakl�� Wojtek. Vasco spojrza� na� karc�co. Na obozie obowi�zywa� specjalny protok� jachtowej etykiety. Czyste ubrania i czyste j�zyki. Brudne s�owa nie pasowa�y do czystej wody, zielonych brzeg�w i bia�ych �agli. Vasco u�miechn�� si� dziwnie, jakby pokpiwaj�c z siebie samego. � I co pewniaku? � sykn�� w kierunku Wojtka. � Nie poradzisz mu? � skrzywi� si� Wojtek. � Zobaczymy � odpar� Vasco, ale w jego g�osie zad�wi�cza�a jakby nuta niepewno�ci. Ali tymczasem lecia� przez jezioro pe�nym wiatrem, ��d� zmala�a, tylko �agiel majaczy� na tle b��kitnego nieba i pasma zielonej trzciny za wod�, na drugim brzegu jeziora. Vasco postanowi� rozszyfrowa� przeciwnika. Szuka� wi�c okazji do spotkania, kr�ci� si� ko�o go�ci, obserwowa� ich. Dopad� rywala na przystani, gdy tamten ogl�da� du�y kabinowy jacht, kt�rym przyp�yn�li do obozu znajomi komendanta. � Do you speak English? � zapyta� niezbyt p�ynnie, gdy� angielszczyzna kapitana Vasco by�a znacznie gorsza od jego umiej�tno�ci �eglarskich. � Yes, I speak English � odpar� go�� i zapad�a cisza, bo Jacek wprawdzie zrozumia�, �e zapytany obcokrajowiec odpar�, i� owszem, m�wi po angielsku, ale na tym mniej wi�cej ko�czy�a si� edukacja obcoj�zyczna kapitana Vasco i dalszej rozmowie grozi�o niepowodzenie. � Do you speak Polish? � zapyta� z kolei opalony na br�zowo Arab. Jacek nie bardzo rozumia�. Czy�by ten egzotyczny maharad�a pyta� jego, Polaka, czy on umie m�wi� po polsku? � Do you speak Polish? � powt�rzy� pytanie ca�kiem serio Ali. � Yes, I speak Polish, to znaczy oczywi�cie, �e m�wi� po polsku � odpar� Jacek, nieufnie przygl�daj�c si� swojemu rozm�wcy. � To w porz�dku � powiedzia� tamten. � Skoro obaj m�wimy po polsku, po co mamy m�wi� po angielsku � doda� domniemany Arab. � To znaczy, �e ty... ty? � zaj�kn�� si� Jacek. 18 � Tak � odpowiedzia� Ali. � Nazywam si� Jakub Kostrzewski i na sta�e mieszkam w Szczecinie. Kuba Kostrzewski � u�miechn�� si� zupe�nie po polsku Kuba. � A ja � Jacek Ka�ski, mieszkam w Sopocie. � W porz�dku Jacek � powiedzia� Kuba, ch�opcy podali sobie r�ce. � Ale ty przecie� z nimi � nie m�g� zrozumie� Vasco. � Z nimi? � wzruszy� ramionami Kuba. � Owszem, przyjecha�em z nimi na wakacje do Polski. M�j tata pracowa� w Egipcie, by� pilotem na Kanale Sueskim, teraz pracuje w Casablance, nied�ugo ju� wracamy do Polski. Tak mniej wi�cej wygl�da�o mi�dzynarodowe nieporozumienie oraz na jego tle poznanie Jacka i Kuby. �aden z ch�opc�w nie przypuszcza� w�wczas, �e w ich �yciu sta�o si� co� bardzo wa�nego. Losy tych dw�ch m�odych ludzi mia�y si� od tej pory sple�� na d�ugi czas, na z�e i dobre, na �miech, z�o��, przyja�� i nieprzyja��. Jacek odkry� wi�c szybko, ale t� jedynie tajemnic�, �e Ali to nie Ali. Wie�� rozesz�a si� lotem b�yskawicy po obozie, nikt wi�cej nie pyta� Kuby, czy m�wi po angielsku. Nikt te� Kuby nie nazywa� Kuba. Gdy afryka�scy go�cie zjawili si� w obozie, ch�opcy s�yszeli, �e wszyscy oni nazywaj� go Alim. Okaza�o si�, �e Kub� tak�e w Afryce od dawna nazywano po prostu Ali. Tak by�o Afryka�czykom �atwiej. Kuba Kostrzewski, Polak, urodzony w polskim Szczecinie, zosta� wi�c w�r�d ca�ej �eglarskiej braci na zawsze Alim. Do wieczora dzie� wl�k� si� opornie i powoli. Ch�opcy patrzyli na Jacka jako� dziwnie, przynajmniej jemu tak si� wydawa�o. � No i co mistrzu? � czyta� pytanie w ka�dym spojrzeniu. Kuba, czyli Ali, nie zwraca� ju� na rywala specjalnej uwagi, traktowa� go jak pozosta�ych. Zamienili dwa razy kilka s��w, ale by�y to s�owa zdawkowe, bez wi�kszego znaczenia. Pozostali afryka�scy go�cie m�wili po polsku z pomoc� r�k oraz j�zyka angielskiego i francuskiego. O ile Polacy rozumieli jako tako wymow� ich palc�w, to z angielskim i francuskim by�o gorzej. Chocia� Rysiek i Walek wyra�nie radzili sobie tak�e w mowie. Uczyli si� obcych j�zyk�w od pierwszej klasy i teraz imponowali innym i Vasco by� przegrany tak�e i w tym wzgl�dzie. Nast�pnego dnia od rana wszyscy zerkali na obydwu mistrz�w. Nikt nie zapowiada� pr�by ich si�, ale co� niezwyk�ego wisia�o w powietrzu i mo�na by�o przypuszcza�, �e z hukiem p�knie. Trening przygotowywano na tr�jk�cie. �odzie mia�y op�yn�� p�awy ustawione na jeziorze w trzech punktach. Ch�opcy powoli zajmowali miejsca za rumplami, brali do r�ki szoty, startowali na pomarszczon� sporym wiatrem tafl� jeziora. Ali wychodzi� na wod� sam, podobnie Vasco. Nikt nie mia� w�tpliwo�ci, �e b�d� to regaty mi�dzy tymi dwoma. Pierwszy wyruszy� Jacek, Ali nie zwraca� uwagi na dotychczasowego mistrza. Wojtek spostrzeg� jednak, �e jest to gra. Polski Maroka�czyk pilnie obserwowa� rywala, robi� to jednak skrycie. Ruszy� za Jackow� �odzi� i bardzo szybko j� dogoni�. Stoj�cy na brzegu ch�opcy, �led� a tak�e Wojtek byli pewni, �e Vasco da� mu si� dogoni�. Kiedy ich jachty zr�wna�y si�, a by�o to na boku tr�jk�ta �niemal z wiatrem�, obydwa �figle� lecia�y dalej dzi�b w dzi�b, razem, a� do zwrotu przy bojce. Jacek zajmowa� tor bli�szy p�awy, droga jego po zwrocie by�o przeto kr�tsza. Ali na nowej prostej zosta� w tyle i odleg�o�� mi�dzy dwiema �odziami pocz�tkowo powi�kszy�a si�. Wojtek nie opanowa� si� i zacz�� krzycze�, �ami�c tym jakby niepisan� konwencj�, �e nikt tu niczego nie widzi. Zmiarkowa� si� wi�c zaraz i umilk�. Tymczasem Ali odpad� nieco z prostej, nie szed� po linii od boi do boi, wyra�nie oddala� si� w bok, ale wyra�nie te� wysun�� na czo�o, zostawi� w tyle Jacka a tak�e pi�� innych �odzi, przodowa� zdecydowanie, ale daleko od toru. Tymczasem Jacek, trzymaj�c si� prostej, wyszed� na czo�o wszystkich �odzi i prowadzi�. Ali wykona� zwrot i pod ostrym k�tem szed� niemal na przeci�cie Jackowego kursu. Zbli�a� si� szybko do boi na �tr�jk�cie�, wyra�nie zdobywaj�c przewag� nad innymi. Droga do przebycia halsem wybranym przez Jacka by�a jednak kr�tsza, st�d szybko zbli�aj�cy si� do p�awy Ali i znacznie wolniej p�yn�cy Vasco znale�li si� niemal jed- 19 nocze�nie w miejscu, gdzie nale�a�o wykona� zwrot. Pierwszym o d�ugo�� �odzi by� jednak Ali, da�o mu to du�� przewag�. Wykona� zwrot i tym razem halsowa� prosto do nast�pnej p�awy na �tr�jk�cie�. Vasco zosta� w tyle, Ali wykona� zwrot i odp�yn�� daleko z treningowego toru. Jacek zawaha� si�, ale w ko�cu jakby nie zwracaj�c uwagi na rywala, pop�yn�� dalej poprzednim kursem. Wysun�� si� na czo�o, by� jednak pokonany. Chocia� nie by�a to oficjalna pr�ba i nie by�y to nawet wewn�trzne regaty, sprawa wyja�ni�a si� w ci�gu tej jednej w�a�nie godziny. Ali by� lepszy, regaty mog�y tylko ten fakt potwierdzi�. Chyba �e..

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.