Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Za osobną gałąź paleografii uważa się tzw. epigrafikę (od wyrazu greckiego epigrap- he = napis), której przedmiotem jest pismo ryte w ma- teriale twardym, np. w kamieniu. Materiał i narzędzia pisarskie narzucały tu bowiem odmienne kroje liter. Bar- dzo ważnym działem paleografii jest tzw. b r a c h y- g rafia (od greckiego brachys = krótki), tj. wiedza o stosowanych w różnych epokach systemach skrótów pisarskich. Zadaniem brachygrafii jest zestawienie skró- tów, którymi posługiwano się w danym kręgu kultural- 54 nym. Zestawienia takie zaś stanowią podstawowy element paleografii praktycznej. Najważniejsze skróty podają podręczniki nauk pomocniczych historii, a szczególnie przydatne pod tym względem dla badacza polskiego jest Yademecum. Podręcznik do studiów archiwalnych dla hi- storyków i prawników polskich, T. Wierzbowskie- g o. Warszawa 1908. Historiografia polska dysponuje dziś gruntownymi studiami z zakresu paleografii łacińskiej, do których należą: W. Semkowicz, Paleografia łaciń- ska, Kraków 1951; A. Gieysztor, Zarys dziejów pis- ma łacińskiego, Warszawa 1973; J. Szymański, Pismo Łacińskie i jego rola w kulturze, Wrocław 1975. Dyplomatyka (od greckiego i łacińskiego diplo- ma = dokument) obok paleografii należy do najwcześniej, bo już w XVII w., wyodrębnionych dyscyplin pomocni- czych historii. Wyznaczono jej początkowo funkcję roz- różniania prawdziwych i fałszywych dokumentów. Od te- go czasu rozwinęła się w samoistną wiedzę o dokumencie, o funkcjach społeczno-kulturalnych dokumentu w róż- nych epokach historycznych, o kancelariach wytwarza- jących dokumenty itp. Ten aspekt teoretyczny dyploma- tyki wspiera oczywiście bardzo poważnie jej funkcje in- strumentalne: narzędzia krytyki dokumentowych źródeł historycznych. W tym ostatnim zakresie dyplomatyka rozróżnia znamiona zewnętrzne oraz wewnętrzne doku- mentu. Do zewnętrznych zalicza materiał, na którym dokument spisano, rodzaj pisma i szczególne znaki do- kumentowe, którymi się posłużono, a także sposób przy- twierdzenia pieczęci, którą dokument został uwierzytel- niony. Do znamion wewnętrznych należą formuły doku- mentowe konieczne i możliwe, w które ujęto treść do- kumentu, oraz jego język. Ogólnie rzecz biorąc, typowy dokument składał się z części wstępnej, właściwego tek- stu i części końcowej. Formułą niezbędną części wstępnej było wskazanie osoby wystawcy oraz osoby lub insty- tucji adresata dokumentu. W części drugiej najważniejszą formułą, zarazem istotą samego dokumentu, była dyspo- zycja tworząca lub poświadczająca pewien stan prawny, poprzedzona z reguły tzw. narracją kreślącą okoliczności , czy powód wystawienia dokumentu; często mamy tu jeszcze do czynienia z jakąś ogólną teoretyczną motywa- cją, której nadawano przeważnie staranną literacką po- Btać (arenga); formuła w rodzaju: „niech wiedzą wszys- cy...", groźba sankcji za naruszenie dyspozycji dokumen- tu oraz zapowiedź środków uwierzytelniających doku- ment dopełniały zwykle tej jego części. W formułach końcowych dokumentu zamieszczano datację oraz listę Świadków. Analiza znamion zewnętrznych i wewnętrznych doku- mentu to zadanie dyplomatyki w jej funkcji instrumen- talnej. Porównywanie formuł w dokumentach jednego Wystawcy czy jednej kancelarii, weryfikacja listy świad- ków w zestawieniu z formułą datacyjną, ale i analiza sa- mej treści dokumentu, to najczęstsza droga wykrywania fałszerstw dokumentowych. Najpełniejszą informację na temat dyplomatyki pol- ekiej znajdzie Czytelnik w publikacjach: S. Kętrzyń- ski, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków sred" nich. Warszawa 1934; K. Malczyński, M. Bieliń- Bka, A. Gąsiorowski, Dyplomatyka wieków śred- nich, Warszawa 1971; K. Maleczyński Studzą nad dokumentem polskim, Wrocław 1971. Sfragistyka (od greckiego sphragis = pieczęć) jest związana ściśle z dyplomatyką, pieczęć bowiem była pod- gtawowym środkiem uwierzytelniania średniowiecznych dokumentów. Podpis jako środek uwierzytelniający upo- wszechnił się u nas dopiero w XVI w., nie eliminując zresztą pieczęci. Średniowieczna pieczęć tym różniła się od dzisiejszej, że nie wytłaczano jej na samym papierze, ale na wosku, laku lub ołowiu (wyjątkowo na złotych płytkach); przy tym albo ją przywieszano na dokumencie, albo materiał pieczętny wkładano w nacięcie dokumentu, a z kolei rozpłaszczano przy pomocy tłoka pieczętnego. Materiał pieczętny oraz sposób połączenia pieczęci z do- kumentem stanowią elementy wstępnego rozpoznania sfragistycznego. Wiedza historyka musi tu być zatem wspierana znajomością technologii materiałów pieczęt- nych, a także technologii sznurków, na których bardzo często pieczęcie przywieszano. Z kolei istotna jest orien- tacja w kształtach, rozmiarach i wyobrażeniach napie- czętnych oraz umiejętność odróżniania pieczęci papieskich [(ołowiane bulle), cesarskich, królewskich lub książęcych, 58 instytucji świeckich, biskupów, instytucji kościelnych, a wreszcie pieczęci prywatnych. Do tego dodać należy umiejętność odczytywania napisów pieczętnych, w czym sfragistyka łączy się z epigrafiką. Obok instrumentalnych funkcji krytyki źródła, sfragistyka dostarcza historykowi ciekawego — choć czasem trudno czytelnego— materiału ikonograficznego. Podstawy wiedzy o pieczęci w Polsce zawiera publi- kacja: M. Gumowgki, M. Haisig, S. Mikucki, Sfragistyka, Warszawa 1960. Chronologia (od greckiego chronos = czas) zwią- zana jest również blisko z dyplomatyką, a należy do naj- ważniejszych dyscyplin pomocniczych historii średnio- wiecznej. Jeżeli np. według formuły datacyjnej dokumen- tu czynność prawna dokonana była „w '•zwarty dzień ty- godnia po Zielonych Świątkach", to nie wystarczy wie- dzieć, że zwyczajem średniowiecznym zaczynano tydzień od niedzieli, nie zaś od poniedziałku, Latem czwarty dzień tygodnia była to środa, a nie czwartek, ale — ca znacznie trudniejsze — należy stwierdzić, pod jaką datą w danym roku wypadały Zielone Świątki, które są świę- tem ruchomym. Jeżeli zresztą w datacji podawano, że czynności prawnej dokonano np