Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
82 Udział Zyblikiewicza w akcji przedwyborczej do sejmu galicyjskiego w 1867 r. i jego świadome zabiegi zmierzające do ograniczenia ilości posłów chłopskich potwierdzają raz jeszcze nastawienie społeczne krakowskiego adwokata. Wybory te zresztą przyniosły duży sukces Zyblikiewiczowi. Został wybrany posłem z m. Krakowa, otrzymał 864 głosy i zajął drugie po prof. Józefie Majerze miejsce. ' Tymczasem upadek ministra R. Belcre-diego w Wiedniu wywołał konsternację wśród Polaków i Czechów. Ci ostatni postanowili stawić opór i nie obsyłać posłami Rady Państwa. Zdania Polaków były podzielone; większość posłów lwowskich oświadczyła się za wysłaniem delegacji, większość krakowskich — przeciw. Zyblikiewicz w tej decydującej chwili, do której w latach późniejszych często wracano, uważając że pogrzebała ona ideę federalizacji, opowiedział się za obesłaniem parlamentu austriackiego, ujawniając się tym samym jako polityk nastawiony ugodowo wobec monarchii i porzucając myśl gruntownej federalizacji Austrii. Odtąd też rozpoczął się okres politycznego lawirowania Zyblikiewicza, wyrażający się w całym szeregu niekonsekwentnych wystąpień oraz poczynań, z których jedne prze- 83 czyły drugim. Czy można go za to winić i obciążać? Życie wniosło niejedną korektu-rę do jego początkowych poczynań. Nie potrafiło jednak stępić gotowości Zyblikiewi-cza do działania i nie słabnącego zapału do publicznych wystąpień. Gdy w sejmie galicyjskim w r. 1867 inicjatywę przejęła grupa gołuchowczyków, w której skład wchodziło przede wszystkim ziemiaństwo z wschodniej części kraju oraz reprezentanci konserwatywnego mieszczaństwa lwowskiego, Zybli-kiewicz wówczas, zresztą na krótko, połączył się z gołuchowczykami i domagał się utrzymania polityki ugodowej oraz wysłania delegacji do Rady Państwa. Rozpoczął się wówczas okres kompromisów i czynnego udziału Polaków w pracach konstytucyjnych parlamentu wiedeńskiego. Na terenie parlamentarnym wkrótce połączył się Zyblikiewicz ponownie z grupą krakowską, głosząc, że zmienia swe dotychczasowe stanowisko, bo dosyć ma już utylita-ryzmu i trzeba trwać przy zasadzie. Jednak jak te zasady mają wyglądać — bliżej nie sprecyzował. Po zamknięciu sesji Rady Państwa spotkało Zyblikiewicza w Krakowie miłe wyróżnienie: otrzymał brązowy medalion ze swoim popiersiem od obywateli krakowskich, co niewątpliwie miało ścisły związek 84 z jego powrotem na pozycje tzw. mniejszości, złożonej głównie z przedstawicieli konserwatywnych grup ziemiańskich. Z ramienia tej grupy prowadził Zyblikiewicz walkę 0 rezolucję galicyjską na polu sejmowym 1 parlamentarnym. Uchwalona w duchu centralistycznym nowa konstytucja i przebudowa monarchii austriackiej na państwo dualistyczne wywołała w Galicji rozczarowanie. W nastroju zniechęcenia rozpoczął obrady sejm 1868 r. Smółka, dążąc do zainicjowania walki o uzyskanie dla Galicji takiej pozycji, jaką otrzymały Węgry, postawił wniosek o cofnięcie uchwały o obsyłaniu Rady Państwa i złożenie mandatów. Jeszcze Smółka nie skończył swego przemówienia, gdy o głos poprosił Zyblikiewicz