X


Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Podczas gdy mama i babcia gotowa�y, ja siedzia�em na krze�le i sun�c palcami po wilgotnej kratkowanej ceracie, czeka�em na swoj� kaw�. Picie kawy by�o jedynym na�ogiem, na kt�ry mama mi pozwala�a. Babcia postawi�a przede mn� szklank�, spodeczek, cukiernic� i �wie�� �mietank�. Dolewa�em �mietanki dop�ty, dop�ki kawa nie zg�stnia�a jak melasa, po czym zacz��em j� powoli pi�. Podczas �niadania prawie nie rozmawiano. My�l, �e mamy na farmie tylu nowych pomocnik�w, bardzo wszystkich ekscytowa�a, lecz �wiadomo��, �e najbli�sze dwana�cie godzin sp�dzimy zgi�ci wp� na pal�cym s�o�cu, a od zbierania bawe�ny b�d� krwawi� nam palce, troch� ten entuzjazm przyt�umia�a. Jedli�my szybko, przy wt�rze szalej�cych kogut�w na bocznym podw�rku. Babcine grzanki by�y ci�kie, idealnie okr�g�e i tak gor�ce, �e kiedy na �rodku jednej z nich ostro�nie po�o�y�em kawa�ek mas�a, natychmiast si� roztopi�o. Mama m�wi�a, �e Ruth Chandler robi najlepsze grzanki, jakie kiedykolwiek jad�a. Bardzo chcia�em zje�� dwie albo nawet trzy, tak jak tata, ale po prostu nie mog�em utrzyma� ich w r�ku. Mama zjad�a jedn�, babcia te�. Dziadek zjad� dwie, tata trzy. Wiedzia�em, �e za kilka godzin przysi�dziemy na chwil� w cieniu drzewa albo za przyczep� i zjemy reszt�. Zim� jada�o si� powoli, poniewa� pracy by�o niewiele. Wiosn�, kiedy siali�my i sadzili�my, tempo jedzenia wzrasta�o, podobnie latem, kiedy siekali�my jarzyny. Natomiast jesieni�, podczas bawe�nianych �niw, wszyscy jedli szybko i zdecydowanie. M�wiono o pogodzie. Dziadek rozmy�la� o deszczu, kt�ry poprzedniego dnia spad� w St. Louis, uniemo�liwiaj�c Kardyna�om rozegranie meczu. Od St. Louis dzieli�a nas tak du�a odleg�o��, �e nikt z obecnych przy stole nigdy tam nie by� - z wyj�tkiem dziadka, rzecz jasna - mimo to panuj�ca tam pogoda mia�a decyduj�cy wp�yw na nasze zbiory. Mama cierpliwie s�ucha�a. Ja milcza�em. Tata, kt�ry regularnie czyta� "Almanac", wyrazi� opini�, �e we wrze�niu pogoda b�dzie nam sprzyja�. Ale pa�dziernik zapowiada� si� z�owieszczo. Nadchodzi�a fala deszcz�w i burz. Dlatego nakazem chwili jest, by�my przez nast�pne p�tora miesi�ca harowali do upad�ego. Im ci�ej b�dziemy pracowa�, tym ci�ej b�d� pracowa� Meksykanie i Spruillowie. Tata chcia� w ten spos�b doda� nam animuszu. Podniesiono r�wnie� temat pracownik�w dorywczych, to znaczy miejscowych, kt�rzy kr��yli po farmach w poszukiwaniu najwy�szych stawek. Przewa�ali w�r�d nich znajomi z miasta. Poprzedniej jesieni zatrudnili�my pani� Sophie Turner, nauczycielk� klas pi�tych i sz�stych, kt�ra uczyni�a tacie i dziadkowi wielki zaszczyt, wybieraj�c ich pole. Potrzebowali�my dorywczych jak powietrza, lecz oni zwykle chadzali w�asnymi drogami. Prze�kn�wszy ostatni k�s, Dziadzio podzi�kowa� �onie i mamie za dobre jedzenie, po czym szybko wyszed�, �eby kobiety mog�y posprz�ta�. Dumnym krokiem pod��y�em za m�czyznami na werand�. Okna naszego salonu wychodzi�y na po�udnie, stodo�a sta�a na p�noc od domu, za stodo�� le�a�o pole, a na wschodzie, zza skraju olbrzymiej, p�askiej r�wniny, s�czy�a si� nik�a pomara�czowa po�wiata. Na bezchmurnym niebie wstawa�o s�o�ce. Ju� teraz koszula lepi�a mi si� do plec�w. Na podw�rzu sta� traktor z p�ask� przyczep�, na kt�rej siedzieli Meksykanie. Tata przywita� si� z Miguelem. - Dzie� dobry. Dobrze spali�cie? Gotowi do pracy? - Dziadek poszed� po Spruill�w. Mia�em swoje miejsce, ciasny k�cik mi�dzy b�otnikiem i fotelem kierowcy, i kiedy pyrkali�my przez pole, orz�c, siej�c czy nawo��c, sp�dza�em tam wiele godzin z r�kami kurczowo zaci�ni�tymi na metalowej rurce podtrzymuj�cej parasol os�aniaj�cy tat� czy dziadka. Wcisn��em si� tam i teraz, po czym spojrza�em na zat�oczon� przyczep�. Po jednej stronie Meksykanie, po drugiej Spruillowie. Czu�em si� bardzo uprzywilejowany, poniewa� jecha�em traktorem, a traktor nale�a� do nas. Jednak�e wiedzia�em, �e ca�a wynios�o�� wkr�tce mnie opu�ci, poniewa� mi�dzy bawe�nianymi �odygami wszyscy byli sobie r�wni

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.