Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Mój pierwszy koncert to tryumf!! By³em wywo³ywany 12 razy, da³em 2 bisy a publicznoœæ nagrodzi³a mnie owacj¹. Nastêpnego dnia w Brooklinie by³o tak samo, a nawet lepiej. [William] Knabe jest zachwycony, uwielbia mnie, jak s¹dzê, po- niewa¿ jest dla mnie bardzo mi³y. Bardzo trudno by³o odnieœæ tu sukces, poniewa¿ wygl¹da na to, ¿e od Paderewskiego nikt nie mia³ takiej reklamy przed koncertem. Mnóstwo zmyœlo- nych historyjek na mój temat, pe³ne strony drukowane w ca³ej Ameryce, œciany pokryte moj¹ podobizn¹, ach, to wspania³e. Codziennie przyjmujê wielu ludzi, pianistów, którzy chc¹, ¿e- bym ich pos³ucha³, kobiety... Wczoraj gra³em w Baltimore z Mme. [Joann¹] Gadski [s³awn¹ œpiewaczk¹) z wielkim powodzeniem. Potem Knabe wyda³ Przyjêcie na 200 osób i znów gra- ³em, a ludzie byli zachwyceni; to co piszê nie brzmi skromnie, ale to wszystko prawda i s¹dzê, ¿e sprawiê tym Panu przyjemnoœæ. Gazety (recenzje) s¹ ró¿ne, s¹ z³e, dobre i wspania³e. Ale ¿adna z nich nie oœmieli³a siê napisaæ, ¿e publicznoœæ przesadzi³a - a to znaczy bardzo wiele. Jeœli s¹ wstrêtni i wrogo nastawieni, mówi¹, ¿e jestem ¯ydem albo ¿e pozerem itd. Za kilka dni napiszê wiêcej - do widzenia Pañski przyjaciel Artur Najlepsze pozdrowienia dla pani Astruc i dla wszystkich. 15 stycznia 1906 roku zagra³ swój pierwszy recital solowy w Nowym Jorku - Toccatê i fugê d-moll Bacha, Sonatê "Waldsteinowsk¹" Beethovena i Karnawa³ Schumana oraz wi¹zankê utworów Chopina - w Casino Theatre na Trzydzie- stej Dziewi¹tej Ulicy. "Nie wiadomo, dlaczego wybrano ten nieprzyjemny ma- ³y lokal - wspomina Arthur Loesser. - Jestem ca³kiem pewien, ¿e nigdy przed- tem ani potem nie odbywa³ siê tam ¿aden recital fortepianowy'. Jednak¿e bra- cia Knabe podpisali prawdopodobnie kontrakt z braæmi Shubertami, Lee, Sa- mem i Jacobem, którzy zaczynali dominowaæ w amerykañskim przemyœle es- tradowym i ¿e wiele z recitali Rubinsteina podczas tego tournee odbywa³o siê w lokalach bêd¹cych ich w³asnoœci¹ lub przez nich dzier¿awionych. Rubinstei- nowi nie podoba³o siê Casino Theatre, jeden z nowojorskich lokali Shubertów, jego odpowiedniki w innych miastach bardziej przypad³y mu do gustu. Loes- ser obecny na recitalu wspomina, ¿e "przerazi³a go straszna szybkoœæ i trzask, z jakimi [Rubinstein] rzuci³ siê w fina³owe prestissimo!! Inny jeszcze incydent w czasie tego recitalu pomóg³ zachowaæ go w pamiêci. Podczas przerwy jeden z odŸwiernych wniós³ i postawi³ na scenie kompozycjê z kwiatów dla Rubin- steina. Ale có¿ to by³ za przedmiot! Mia³ kszta³t drewnianego krzy¿a, wysoko- œci cz³owieka, pokryty by³ w ca³oœci zdaje siê ró¿ami, oprócz œrodka, na skrzy- ¿owaniu ramion, gdzie widnia³a fotografia portretu Mozarta! Rubinstein nie zwróci³ uwagi na ten nieistotny element stoj¹cy na scenie podczas ca³ej drugiej czêœci programu ani te¿ podczas pierwszych uk³onów na koñcu. Wreszcie, gdy zdecydowa³ siê wiêcej nie wychodziæ, spojrza³ nañ, z lekkim wahaniem, pod- niós³ i wyniós³ ostro¿nie. Wiele lat póŸniej powiedzia³ mi, ¿e przys³a³ to jakiœ ekscentryczny wielbiciel który po¿yczy³ od niego pieni¹dze i nigdy ich nie zwróci³". Kilka dni póŸniej da³ nastêpny recital w Casino Theatre; tym razem wykona³ Fantazjê Schumanna, sonatê b-moll Chopina, Wariacje (drugi zeszyt Wariacji na temat paganiniego) Brahmsa i XII rapsodiê Liszta. Debiut w Filadelfii z Scheelem i jego orkiestr¹ odby³ siê w Academy of Music, Rubinstein da³ wtedy dwa koncerty (23 i 24 stycznia 1906 roku), podczas których gra³ II Koncert Chopina. Dwa dni potem w Chicago z za- chwytem zagra³ w prawie nowym Orchestra Hall z miejscow¹ orkiestr¹ pod dyrekcj¹ trzydziestotrzyletniego Fredericka Stocka; Theodore Thomas, za³o- ¿yciel orkiestry, dyrygent i pionier ¿ycia muzycznego w Ameryce, zmar³ rok wczeœniej. Opinie krytyków w czterech g³ównych gazetach Chicago re- prezentowa³y tonacjê od zdecydowanie negatywnej do przesadnie pozytyw- nej, ale wszystkie zgadza³y siê, ¿e publicznoœæ przyjê³a m³odego pianistê niezwykle entuzjastycznie. 11 lutego, dzieñ po drugim wystêpie w Chica- go, zadepeszowa³ do Astruca: "Sukces ugruntowany, tryumf w Chicago, uprzedzeni krytycy nowojorscy zmieni¹ zdanie"