Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Podania Indian wspominały o potężnych poprzednikach Azteków -Toltekach (“budowniczych"), o tym, że na miejscu dzisiejszego Meksyku i byłej stolicy Azteków Tenochtitlanu wznosiło się niegdyś wielkie miasto Teotihuacan - “siedziba bogów"; o wspaniałej stolicy Tolteków - Tollanie... Podania przekazywały prawdę; archeolodzy odnaleźli ruiny Tollanu , odszukali wielką piramidę Księżyca i jeszcze większą piramidę Słońca, której obwód podstawy wynosi 210 m, oraz olbrzymią platformę świątyni Quetzalcoatla o wymiarze 240x200 m. Jeszcze większą piramidę wznieśli Toltekowie w Cholula, nie ustępuje ona bowiem pod względem swych wymiarów piramidzie Cheopsa. Jej podstawa ma w obwodzie 440 m, a wysokość 77 m. Proporcjonalne do tej gigantycznej architektury okazały się rzeźby. Posąg boga deszczu Tlaloka waży 167 ton i jest jednym z najcięższych posągów świata. Dopiero w 1965 r. można było go zabrać z Coatitlanu, w którym wyciosano go z odłamu skały wulkanicznej, do stolicy Meksyku, przy czym musiano zbudować nową drogę, wzmocnić mosty i wykonać specjalną przyczepę, umożliwiającą transport kamiennego giganta. Na południe od doliny meksykańskiej, na Półwyspie Jukatańskim, zetknęli się Hiszpanie z kulturą Majów, starszą i bardziej rozwiniętą niż cywilizacja Azteków. A czterysta lat po kokwiście, ku osłupieniu uczonych całego świata, w dżungli Gwatemali odnaleziono pomniki kultury Majów poprzedzające cywilizację jukatańską. Zagadkowe okazały się losy starych miast Majów. Wydawało się, że zostały one porzucone przez mieszkańców bez żadnego powodu,. Nie znaleziono ani śladów inwazji plemion koczowniczych, ani śladów katastrofy, ani śladów walk wewnętrznych. Historia państw starożytnych Majów i Tolteków sięga pierwszych wieków naszej ery. Tutaj, na obszarze Meksyku oraz w dżunglach Hondurasu i Gwatemali, istniały dwa wielkie ogniska kulturowe Ameryki Środkowej. Koniec lat trzydziestych naszego stulecia przyniósł zupełnie nieoczekiwane odkrycie. Cywilizacja kotliny Meksyku i cywilizacja Majów wywodzą się ze wspólnego źródła, taki był bowiem sensacyjny rezultat wykopalisk archeologicznych w południowym Meksyku. Odkryte w osadach La Venta, Tres Zapotes i San Lorenzo piramidy, monumentalne mury, platformy, były zadziwiająco podobne do architektury Majów i Tolteków, ale powstały we wcześniejszych czasach. Gigantyczne głowy kamienne o wadze ponad 30 ton i wysokości 2,5 m, odkryte w tych starych miastach, zdumiewają swoją wielkością i mistrzostwem wykonania. Wpływ tej starej kultury na pozostałe cywilizacje Ameryki Środkowej jest niewątpliwy. Tutaj powstało pismo hieroglificzne i znakomity kalendarz, którym posługiwali się Majowie, Toltekowie, Aztekowie. Nie mniej zadziwiających odkryć dokonano w rejonie Andów, w Ameryce Południowej. W początkach XVI w. Francisco Pizarro podbił ogromne imperium Inków, zajmujące obszar około dwu milionów km2. Konkwistadorzy zniszczyli kulturę Inków, zrujnowali świątynie Słońca, czczonego przez Indian, przetopili na “złoty złom" drogocenne naczynia i ozdoby. Spowodowało to wielkie trudności w ustaleniu rodowodu Inków i ich cywilizacji. “Dzieci Słońca - Manco Capac i Mama Oklio, boskie stadło - przybyli do kotliny Cuzco ze świętych pieczar wzgórza Tapu-Toco'' - głosi legenda Inków. - Boski Manco ze swymi wojownikami zdobył kotlinę Cuzco, a jej dzikich mieszkańców nauczył uprawy roli i innych rzemiosł. Jako “Syn Słońca" zaprowadził ład w swym państwie i dał początek dynastii najwyższych władców Inków. Potomkowie Manco rozciągnęli swą władzę na całe Andy przynosząc ich dzikim mieszkańcom dobrobyt i kulturę - głosi legenda. TIAHUANACO I SAN AUGUSTINO Skąd przyszli Inkowie? Gdzie znajdowała się ich ojczyzna? Rodowodu ludu Manco doszukiwano się w Egipcie, Sumerze, Indiach. Istniały teorie głoszące, iż Inkowie są potomkami zaginionej cywilizacji, przybyszami z zatopionego kontynentu. Ale już pierwsze próby zorientowania siew “zagadce Inków" wskazały, że ich pochodzenie jest czysto miejscowe - indiańskie. W wyniku szeregu długich i żmudnych badań etnograf szwedzki Rafael Karsten udowodnił, iż ojczyzna Inków - pieczary Tapu-Toco znajdowały się zaledwie trzydzieści pięć kilometrów od Cuzco! Wykopaliska archeologiczne wskazują, że to nie Inkowie “obdarowali" “dzikich i ciemnych" mieszkańców doliny Cuzco wysoką kulturą, ale wręcz przeciwnie, przejęli ją od miejscowej ludności. Cywilizacja w dolinie Cuzco narodziła się prawie dwa tysiące lat przed przybyciem Inków. Faktycznie byli oni “przybyszami-barbarzyńcami", którzy przyswoili sobie istniejącą już starą kulturę, a potem uczynili wszystko, by fakt ten wymazać z pamięci swych potomków, głosząc, że wszystkie osiągnięcia kulturowe zostały przez nich przekazane “pokonanym dzikusom". Nie jest to zjawisko wyjątkowe; historia zna mnóstwo podobnych przykładów. To rażące “zapominalstwo" Inków-zdobywców jest w pełni zrozumiałe. Ale od jakiego narodu przejęli Inkowie sztafetę cywilizacji? Od kogo nauczyli się budowy takich znakomitych dróg (wykorzystywanych do dnia dzisiejszego) i budowli, od kogo przyswoili sobie sztukę pisania? Kim byli ci poprzednicy? U źródeł Rio de la Magdalena, w południowej Kolumbii, leży mała wioszczyna San Augustino. W jej pobliżu znajduje się ogromny kompleks zabytków w postaci ponad trzystu płaskorzeźb i posągów o dwu- i trzymetrowej wysokości. W okresie hiszpańskich podbojów, a nawet wcześniej, za panowania Inków, to stare miasto zarastała dżungla nie do przebycia. Kto, kiedy je wybudował? Jeszcze wspanialsze i bardziej tajemnicze jest drugie stare grodzisko -Tiahuanaco, o którym Europejczycy po raz pierwszy usłyszeli od kronikarza hiszpańskiego Cieza de Leon. Ujrzawszy ruiny, Hiszpan zapytał tubylców: “Czy to też wznieśli Inkowie?" W odpowiedzi Indianie ze śmiechem stwierdzili, że budowle te zostały wzniesione na długo przed pojawieniem się Inków. Tiahuanaco leży w Boliwii, w Andach, na wysokości 4000 m