Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Z większych księstw protestanckich na specjalną uwagę zasługuje 342 księstwo Palatynatu, które w latach 1648-1680 pozostawało pod rzą dami syna "króla zimowego", elektora Karola Ludwika. Władca ten zajął się poważnie odbudową zniszczonego mocno przez wojnę księst wa. Odbudowano tu wsie i miasta, zakładano sady i winnice, zaczęto uprawiać tytoń. Ludność powiększyła się znacznie, w pewnej mierze skutkiem imigracji z Belgii i Francji. Karol Ludwik był władcą oszczędnym i roztropnym. Również zasłu guje na uwagę jego stosunek do religii. W założonym mianowicie przez niego w 1652 r. mieście Mannheim, do którego zresztą wzywano ludzi z całej niemal Europy, zbudował elektor kościół "świętej jedności", w którym kolejno miano odprawiać nabożeństwa katolickie, luterańskie i kalwińskie. Rzadki to był w Niemczech wypadek daleko posuniętych tendencji ekumenicznych. W 1652 r. otwarto w Heidelbergu uniwersytet, który rychło zyskał sławę. O rozsądku władcy Palatynatu świadczy, że starał się ściągnąć na uniwersytet słynnego filozofa Barucha Spinozę, zapewniając go, że będzie tu mógł swobodnie filozofować. Sytuacja w tym księstwie uległa zmianie, gdy w drugiej połowie lat osiemdziesiątych rządy w kraju po wymarciu protestanckiej linii książąt Palatynatu objęła katolicka linia książąt neuburskich, przeprowadza jąca przy pomocy jezuitów gwałtownie rekatolizację. Późniejsze zni szczenia zadane Palatynatowi przez wojska francuskie w czasie wojny z Ligą Augsburską przerwały pomyślny rozwój kraju. Protestanckim księstwem, w którym władca Ernest Pobożny (1620-1675) poświęcał wiele uwagi sprawom kultury, był kraj Sachsen-Gotha. Według programu szkolnego z 1648 r. każdy obywatel miał otrzymać wykształcenie podstawowe. W otoczeniu władcy działał mini ster Veit Ludwig von Seckendorf, autor poczytnej książki Państwo chrześcijańskie, w której akceptując silną władzę monarszą równocześ nie wzywał władców do popierania religii, wychowania i dbania o mate rialny dobrobyt poddanych. Były to jednak zasady jedynie w małym stopniu przestrzegane przez przedstawicieli ówczesnego świata książąt niemieckich. W CIENIU WIELKICH WOJEN Pokój w Rijswijk oznaczał w dziejach Niemiec początek krótkiego okresu pokoju. Było jednak rzeczą jasną, że najbliższe lata mogą przy nieść poważne trudności i zamęty. Sprawą ciążącą nad całą Europą Za chodnią było następstwo po bezpotomnym ostatnim przedstawicielu dynastii Habsburgów w Hiszpanii, chorowitym Karolu II. Do tronu tego zgłaszali pretensje dwaj władcy europejscy, Ludwik XIV z tej ra cji, że pierwszą jego żoną była Maria Teresa, siostra króla hiszpań skiego Karola II, oraz na podobnej podstawie cesarz Leopold I, żonaty z siostrą poprzedniej, Małgorzatą Teresą. Sprawą tą były w najwyż szym stopniu zainteresowane oba państwa morskie. Objęcie rządów w całej monarchii hiszpańskiej przez potomków Ludwika XIV i ewen 343 tualne złączenie Francji z Hiszpanią unią personalną oznaczałoby ogromne wzmocnienie tego i tak silnego państwa, nie mówiąc, że zajęcie przez Francję kolonii hiszpańskich byłoby równoznaczne z poważnym zagrożeniem interesów gospodarczych obu państw morskich. Również zagarnięcie hiszpańskiej monarchii przez synów Leopolda I, Józefa czy Karola, byłoby też wobec niedawnego wzmocnienia domu Habsburgów niemieckich posiadłościami węgierskimi stworzeniem przewagi tej ro dziny w Europie środkowej. By uniknąć tej ewentualności, jeszcze za życia króla hiszpańskiego i ponad jego głową układały się zainteresowane państwa w sprawie ewentualnego podziału posiadłości hiszpańskich. Jednakowoż po śmierci Karola II dnia 1 XI 1700 r. zwyciężyła w Madrycie partia pro francuska i powołała na tron Filipa Anjou, wnuka Ludwika XIV. Filip przybył do stolicy Hiszpanii i został przez większość Hiszpanów uznany za króla (jako Filip V). Austria zareagowała na to posunięcie Francji interwencją zbrojną w Italii, dokąd wysłano ks. Eugeniusza Sabaudzkiego na czele znacznej armii. W listopadzie 1701 r. doszło do przymierza między cesarzem, Anglią i Niderlandami, którego ostrze było skierowane przeciw Francji. Do tego przymierza z czasem przyłączyły się poszczególne państwa. Tak więc w obozie antyfrancuskim znalazły się kolejno Hanower, Brandenburgia, potem przyłączyły się i inne mniejsze księstwa, tak że w jesieni 1702 r. prawie cała Rzesza wypowiedziała wojnę królowi fran cuskiemu. Po stronie Ludwika XIV opowiedzieli się jedynie elektor ko loński Józef Klemens i elektor bawarski Maksymilian Emanuel. Równocześnie dość nieoczekiwanie rozpaliła się druga wielka wojna na wschodzie. Jeszcze bowiem pod koniec mijającego stulecia doszło do porozumienia między elektorem saskim Fryderykiem Augustem, wówczas już królem polskim, Piotrem I, carem Rosji, i Fryderykiem IV, królem Danii, by wspólnie zaatakować króla szwedzkiego, młodego Karola XII. Wojna ta, która z czasem miała się przenieść i na tereny niemieckie, toczyła sią jednak na razie w Danii, potem w dale kich Inflantach, gdzie Karol XII gromił najpierw wojska rosyjskie pod Narwą, a potem wojska saskie. Tym samym już z początkiem XVIII w. jedno z państw niemieckich było zaangażowane w wojnę na wschodzie. Omawiając sytuację polityczną ówczesnych Niemiec trzeba poza tym pamiętać, że na przełomie stuleci dokonało się poważne przesunię cie, gdy chodzi o pozycję niektórych państw niemieckich. Tak więc w 1697 r. Fryderyk August, elektor saski, jak wiemy, został królem pol skim jako August II. Tym samym dzięki unii personalnej Saksonii i Rzeczypospolitej Połskiej doszło do poważnego zwiększenia autory tetu władcy Saksonii