Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Nie jestem nawet pewna, czy kiedykolwiek bêdziemy to wiedzieæ. Ale tak w³aœnie siê dzieje, tak siê dzia³o i zapewne tak dziaæ siê bêdzie. – A czy ty sama wymienia³aœ kiedykolwiek swoje cia³o? – zapyta³ jakiœ inny sceptyk. Uœmiechnê³a siê. – Wielokrotnie. W przeciwieñstwie do was, jestem autochtonk¹. Zjawisko wymiany pojawia siê w okresie dojrzewania, taki miejscowy obrzêd przejœcia, mo¿na by rzec. Dojrzewaj¹cy tutaj doœwiadczaj¹ wielu zmian, szczególnie w tym wieku ³atwo ulega siê emocjom i kontrola jest bardziej utrudniona. A poza tym, który¿ z m³odych ludzi opar³by siê chêci eksperymentowania? Ch³opcy s¹ ciekawi, jak to jest byæ dziewczyn¹, a dziewczyny – jak byæ ch³opakiem... takie w³aœnie sprawy. Sama czêsto siê zastanawiam, jakie to musi byæ uczucie ju¿ przy urodzeniu byæ uwiêzionym w konkretnym ciele i przypisanym do konkretnej p³ci. Ja, na przyk³ad, urodzi³am siê ch³opcem, ale w wieku szesnastu lat, kiedy to ju¿ by³am w trzech mêskich i dwu ¿eñskich cia³ach, stwierdzi³am, i¿ lepiej jednak siê czujê w ciele kobiety. Znalaz³am kobietê, która czu³a siê lepiej jako mê¿czyzna, zasnêliœmy razem i za³atwiliœmy ten problem. Nie s¹dŸcie jednak, i¿ zmieniamy cia³a tak, jak zmienia siê ubrania. Tak nie jest. Bywaj¹ tacy, którzy to czyni¹ wzglêdnie czêsto i zdarzaj¹ siê ma³¿eñstwa, w których partnerzy zmieniaj¹ bez przerwy p³eæ, lecz takie przypadki s¹ raczej rzadkie. Ju¿ wczeœniej, kiedy jej s³ucha³em, przysz³a mi do g³owy pewna myœl i chcia³em zadaæ pytanie, nim ponownie mi ucieknie. – Kilka minut temu powiedzia³aœ, i¿ wymiana umys³ów trwa kilka minut i zachodzi podczas snu – zauwa¿y³em. – Co siê stanie, jeœli w œrodku tego procesu cz³owiek siê nagle obudzi? – Zazwyczaj raz rozpoczêtej wymiany nie da siê zatrzymaæ; pozostaje siê w stanie œpi¹czki, by tak rzec, nawet je¿eli wokó³ szaleje po¿ar – odrzek³a. – Niemniej zdarzaj¹ siê przypadki, bardzo rzadkie, kiedy do takiej sytuacji dochodzi. Mia³aœ racjê, podnosz¹c ten probierñ, poniewa¿ zdarza siê to jedynie ludziom z Zewn¹trz, takim jak wy. Chcia³abym jednak podkreœliæ, i¿ nawet w waszym przypadku szansê s¹ minimalne, jak jeden do miliona. Mo¿na by powiedzieæ, i¿ sam transfer jest natychmiastowy, tak ¿e wszystkie moleku³y w waszym mózgu zaczynaj¹ tworzyæ nowe uk³ady w tym samym momencie. Jeœli zostaniecie przebudzeni na samym pocz¹tku tego procesu, bêdziecie jak przez mg³ê pamiêtaæ to drugie ¿ycie, jednak wkrótce ta pamiêæ rozp³ynie siê. Jeœli nast¹pi to na póŸniejszym etapie transferu, mo¿ecie mieæ pewien okres problemów psychologicznych, rodzaj schizofrenii, ale to równie¿ minie, a kontrola zostanie przejêta przez dominuj¹c¹ informacjê. Jeœli jednak sytuacja ta wydarzy siê dok³adnie w po³owie procesu, wówczas oboje znajdziecie siê w obydwu cia³ach. W mózgu jest mnóstwo wolnej przestrzeni i nowa informacja powoli przesunie siê do jego nie u¿ywanych partii, powoduj¹c albo rozdwojenie jaŸni – dwa umys³y w jednym ciele, dominuj¹ce na zmianê – albo zlanie siê w now¹ osobowoœæ bêd¹c¹ kombinacj¹ tych dwóch. A musicie zrozumieæ, ¿e dotyczyæ to bêdzie obydwu cia³. Nie martwi³abym siê jednak na waszym miejscu; w historii Cerbera zdarzy³o siê mniej ni¿ dwadzieœcia takich przypadków. Trzeba bowiem celowi chcieæ tego dokonaæ, a nikt sobie tego tak naprawdê nie ¿yczy. Skin¹³em g³ow¹. Wygl¹da³o na to, i¿ prawdopodobieñstwo statystyczne takiego przypadku jest rzeczywiœcie znikome. Kerar wróci³a do przerwanego w¹tku, a¿ jedna z kobiet siedz¹cych z ty³u zada³a jej nastêpne pytanie. – Co siê stanie, jeœli wymiana dotyczy kogoœ wyspecjalizowanego w jakiejœ szczególnie wa¿nej dziedzinie? Za³ó¿my, ¿e lekarz dysponuje teraz umys³em dozorcy? – Taki problem wystêpowa³ na samym pocz¹tku. W czasach nietechnologicznych lub w œwiecie takim jak Lilith by³by on prawdopodobnie nie do rozwi¹zania. Na szczêœcie, uk³ady elektryczne w mózgu odpowiedzialne za nasz¹ pamiêæ s¹ charakterystyczne dla ka¿dego pojedynczego osobnika. Nowy mózg przystosowuje siê do nowych uk³adów. Posiadamy bardzo subtelne urz¹dzenia zdolne odczytywaæ i zapisywaæ ten charakterystyczny elektryczny „podpis”, zauwa¿ycie, ¿e s¹ one praktycznie wszêdzie. Nim st¹d dziœ wyjdziecie, zdejmiemy wasz zapis, co otworzy automatycznie wasze konta w g³ównym komputerze planety. Pierwsze urz¹dzenia odczytuj¹ce by³y bardzo du¿e, obecne s¹ niewielkie i bardzo ³atwe w u¿yciu, a stosowane s¹ wszêdzie. Nie mamy tutaj na przyk³ad pieniêdzy. Nale¿noœci, zgodne z wykonywan¹ prac¹ i ze statusem, wp³acane s¹ bezpoœrednio na wasz rachunek komputerowy. Mo¿ecie dokonywaæ zakupów, kiedy tylko sobie ¿yczycie; nastêpuje wówczas odczyt zapisu i porównanie go z wasz¹ kart¹ identyfikacyjn¹. Jak wiêc widzicie, nie ma mo¿liwoœci udawania kogoœ, kim siê nie jest, tym bardziej ¿e nie zg³oszenie w ci¹gu oœmiu godzin od dokonanej wymiany cia³ jest przestêpstwem. – Przerwa³a na chwilê, po czym doda³a: – Jak na spo³eczeñstwo z³o¿one z tych, których Konfederacja nazywa kryminalistami, Cerber jest prawdopodobnie najbardziej woln¹ od przestêpstw i gwa³tów cywilizacj¹ w historii ludzkoœci. Zauwa¿y³em, i¿ informacja ta zaniepokoi³a kilka osób; do pewnego stopnia zaniepokoi³a ona równie¿ i mnie. W dos³ownym znaczeniu tego s³owa, by³o to prawdopodobnie najbardziej totalitarne spo³eczeñstwo, jakie uda³o siê zbudowaæ. Nie chodzi³o o to, ¿e zbrodnia jest tutaj niemo¿liwa, ale o to, i¿ spo³eczeñstwo to uzale¿nione by³o od komputerów, a wszystkim, co zale¿ne jest od komputerów, mo¿na manipulowaæ. System ten mia³ kilka s³abych punktów, a kara œmierci wydawa³a siê tu byæ jeszcze bardziej przera¿aj¹ca, jeœli uwzglêdni siê mo¿liwoœæ przenoszeñ a z cia³a do cia³a i zachowanie m³odoœci... o ile oczywiœcie jest doœæ tych cia³ i o ile rz¹d pozwoli ci z takiego zabiegu skorzystaæ. Czy s¹ tu jacyœ starzy ludzie? Jeœli nie, sk¹d bior¹ siê te œwie¿e, m³ode cia³a? Po nastêpnym posi³ku przeprowadzono z nami rozmowy na osobnoœci i wykonano kilka testów, z których niektóre przynajmniej by³y mi dobrze znane. Rozmowa posz³a g³adko, poniewa¿ ich dane na temat Qwin Zhang nie by³y bardziej szczegó³owe ni¿ te, którymi sam dysponowa³em, a poza tym w razie potrzeby umia³em wykazaæ siê wyobraŸnia, niewiele przy tym ryzykuj¹c. Jednak testy osobowoœciowe, zarówno pisemne, jak i te przeprowadzane przez komputer, by³y o wiele trudniejsze. Spêdzi³em kiedyœ wiele miesiêcy, ucz¹c siê, jak nale¿y obejœæ zawarte w nich pu³apki, jak przekazaæ sprawdzaj¹cym taki obraz siebie, jaki chcia³em im daæ – nauka ta obejmowa³a dos³ownie wszystko, poczynaj¹c od teorii przeprowadzania testów do œcis³ej charakterystyki urz¹dzeñ do sondowania psychiki, a tak¿e autohipnozê i totaln¹ kontrole nad w³asnym organizmem – czu³em siê wiêc w miarê pewny i¿ poradzê sobie ze wszystkim, co wobec mnie zastosuj¹