Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
51 J.K. Malicki, Marsza³ek Pilsudski a Sejm. Historia rozwoju parlamentu polskiego 1919-1936, Warszawa 1936, s. 526. 52 Zob. W. Grabski, Idea Polski, Warszawa 1935, s. 55, 63-66, 87-88, 104. 53 Zob. A. Listowski, Naturalna równoœæ ludzi, elityzm i hierarchizm, „Bunt M³odych" 1933, nr 49, s. 4-5. 54 Zob. J. Rembieliñski, Potomstwo obozowe, „Podbipiêta" 1936, nr 4, s. 1. 55 Zob. J. Kornecki, Wspomnienia i szkice, Biblioteka Zak³adu Narodowego im. Ossoliñskich, rkps 13174, II/1, k. 459. 1% Pañstwo a naród w dwudziestoleciu miêdzywojennym... okreœlone konsekwencje dla ca³okszta³tu koncepcji politycznej. M³odzi faszyzuj¹cy dzia³acze byli pod tym wzglêdem bardziej konsekwentni od swoich starszych wspó³towarzyszy, sk³aniaj¹cych siê ku pogl¹dowi, ¿e wystarczaj¹c¹ rêkojmiê tworzenia oligarchii narodowej daj¹ mechanizmy prawne oraz regu³y gry, w³aœciwe (okrojonej nieco, w dziewiêtnastowiecznym duchu) demokracji liberalnej; podobnie próby nawi¹zania dialogu z podejmuj¹cym represje systemem politycznym lepiej godzi³y siê z g³oszonym dystansem wobec demokracji liberalnej ni¿ manifestacyjne podkreœlanie postawy opozycyjnej, skutkiem czego, niezale¿nie od usi³owania zaznaczania odrêbnoœci wobec poczynañ nawo³uj¹cych do obrony demokracji socjalistów oraz ugrupowañ centrowych, by³o w praktyce hamowanie przebudowy kraju w duchu „autorytatywnym" i blokowanie — poza odcinkiem polityki mniejszoœciowej — rozmaitych posuniêæ represyjnych. Cen¹ podobnej polityki by³ jednak ferment we w³asnych szeregach. Skrajne grupy dostrzega³y polityczny impas, w jakim znalaz³o siê ca³e œrodowisko; mia³y te¿ coraz wiêksze trudnoœci ze zrozumieniem ideowych motywacji kontynuowania polityki opozycyjnej. Publicystyka obozu narodowego, na marginesie sporów wywo³anych okr¹g³¹ rocznic¹ powstania listopadowego, atakowa³a heroiczn¹ wizjê dziejów56, odwo³uj¹c siê do zdrowego rozs¹dku i propaguj¹c cechy w³aœciwe raczej etosowi mieszczañskiemu ni¿ rycerskiemu57. W krêgach skrajnych podobny idea³ wywo³ywa³ jednak sarkastyczne komentarze: typowi „merkantylnemu" przeciwstawiano „bohaterski"58. Znamiennym zjawiskiem by³y tak¿e symptomy œwiadcz¹ce o sk³onnoœci do przyjmowania przez nie pesymistycznej historiozofii obozu rz¹dz¹cego, widoczne w piêtnowaniu „obci¹¿eñ" historycznych, zapowiedziach wykorzenienia wad narodowych oraz stworzenia nowego typu Polaka59. Sygnalizowano, ¿e w sporze „naród" czy „pañstwo" przes³anki zbli¿ania siê stanowisk zarysowa³y siê ju¿ przed zamachem majowym. Maj o tyle oddali³ ten 56 L. Kamiñski, Romantyzm a ideologia. G³ówne ugrupowania Drugiej Rzeczypospolitej wobec tradycji romantycznej, Wroc³aw 1980, s. 67-70. 37 „Pragniemy — pisa³ wybijaj¹cy siê dzia³acz i ideolog m³odego pokolenia, Jêdrzej Giertych — by odrodzi³o siê ¿ycie religijne. By odrodzi³y siê cnoty rodzinne i moralne, staromodne, patriarchal-ne ¿ycie rodzinne [...]. Pragniemy, by odrodzi³a siê uczciwoœæ w sensie pieniê¿nym [...], by odrodzi³a siê uczciwoœæ w traktowaniu swoich obowi¹zków, swej pracy i wziêtych na siebie zadañ [...], by zapanowa³y w Polsce europejskie i zachodnie zasady lojalnoœci i honoru [...], by znik³a z Polski moda ¿ycia nad stan, a nasta³a moda oszczêdnoœci, umiarkowania, skromnych potrzeb [...]" (O wyjœcie z kryzysu, Warszawa 1938, s. 205-207). 58 K. Kawalec, Narodowa Demokracja wobec faszyzmu 1922-1939. Ze studiów nad dziejami myœli politycznej obozu narodowego, Warszawa 1989, s. 47. 59 B. Piasecki, Walka na dwóch frontach, Warszawa 1938, s. 6, 8. 197 Krzysztof Kawalec proces, ¿e problem stosunku do pañstwa oderwa³ od kwestii zwi¹zanych z zabezpieczeniem jego suwerennoœci, przenosz¹c go w sferê problematyki wewnêtrznej i wi¹¿¹c ze stosunkiem do elity, lekcewa¿¹cej mechanizmy prawne i ostentacyjnie, w sposób granicz¹cy z arogancj¹, okazuj¹cej dobre samopoczucie. „Ile¿ razy w pierwszych latach po przewrocie majowym — pisa³ daleki od opozycyjnoœci Melchior Wañkowicz — s³ysza³em z ust mê¿ów stanu, ¿e obywatel jest po to, ¿eby p³aci³ podatki"60. Musia³o to raziæ zw³aszcza w czasie kryzysowego za³amania gospodarki, rzutuj¹c na stosunek i do grupy rz¹dz¹cej, i samej instytucji pañstwa — zw³aszcza tam, gdzie poczucie identyfikacji z nim by³o niepe³ne b¹dŸ nie by³o go wcale. Równolegle jednak narastanie tendencji skrajnych w obrêbie œrodowisk opozycyjnych potencjalnie stwarza³o przes³anki zbli¿enia stanowisk, tyle ¿e na innej ju¿ p³aszczyŸnie ni¿ przed rnajem. Zmiany sytuacji miêdzynarodowej, jak i zmiany w obrêbie obozu rz¹dz¹cego przyœpieszy³y ten proces. Po uchwaleniu konstytucji, stanowi¹cej wyraz koncepcji ideologicznych obozu rz¹dz¹cego oraz ustanawiaj¹cej mechanizmy prawne utrwalaj¹ce w³adzê grupy rz¹dz¹cej61, uzyska³a ona zarówno zwiêkszone poczucie bezpieczeñstwa, jak i przyjemn¹ œwiadomoœæ postawienia na swoim. Po œmierci Pi³sudskiego nawet postacie zaanga¿owane w forsowanie dotychczasowego, wynioœle ekskluzywnego pojmowania pañstwa próbowa³y anga¿owaæ siê w jakieœ formy wspó³pracy ze spo³eczeñstwem. Tak¹ wymowê mia³o rozwi¹zanie BBWR, jak równie¿ zamys³y tworzenia nowej formacji politycznej, podjête ostatecznie ju¿ po upadku Walerego S³awka. Jakkolwiek poczynania te, po³¹czone z otwarciem na prawo, nie maj¹ dobrej opinii w historiografii62, a i czêœæ obozu rz¹dowego przyjmowa³a je nieufnie, przyœwiecaj¹cy im zamys³ nie by³ ani nierozs¹dny, ani — w zestawieniu z forsowan¹ przez Pi³sudskiego polityk¹ zwalczania ca³ego systemu partyjnego — szczególnie ekstremistyczny. Idea obrony pañstwa jako proponowana p³aszczyzna konsolidacji brzmia³a mimo wszystko sympatyczniej od ¿¹dañ po- • s³uszeñstwa i pogró¿ek u¿ycia „bata" w przypadku oporu