Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

O tym samym świadczyłby brak wzmianek o transazjatyckiej migracji. Do identycznych konkluzji prowadzą badania lingwistyczne. W epoce dzielącej migrację od okresu układania Rygwedy zaszły istotne zmiany fonetyczne. Cenne światło rzucają na ten problem języki kafirskie Afganistanu. Nie są one, jak niekiedy utrzymywano, trzecią gałęzią rodziny indoirańskiej, lecz wywodzą się z tej formy języka protoindoaryjskiego, jaka istniała jeszcze przed okresem między migracją Ariów i powstaniem Rygwedy. Do ciekawych wniosków prowadzi też porównanie funkcjonowania w językach wedyjskim i w sanskrycie spółgłosek. Można by na tej podstawie sądzić, że migracja miała dwie główne fazy. W pierwszej indoeuropejskie I było zachowane, a w drugiej przeszło w r (jak u Irańczyków). Ta druga forma przeważa w Rygwedzie, zaś późniejszy język przynosi rozwiązanie kompromisowe. Przed inwazją Ariów północno-zachodnie Indie zamieszkiwali twórcy cywilizacji Indusu. Obarczanie najeźdźców winą za upadek tej cywilizacji wydaje się rzeczą naturalną, choć czasami odnoszono się do tej tezy z pewną dozą sceptycyzmu. Jednakże niszczycielska rola Ariów wobec pierwszej cywilizacji indyjskiej nie może by podawana w wątpliwość. Archeolodzy przyjmują, że cywilizacja Indusu osiągnęła swój kres ok. 1700 r. p.n.e., a inwazja Ariów nastąpiła ok. 1500 r. p.n.e. Jak widać, luka jest niewielka, tym bardziej że obie daty trudno uzna za ścisłe. Ewentualność, iż jacyś inni najeźdźcy jeszcze przez Arami zniszczyli cywilizację Indusu, należy wykluczyć z braku jakichkolwiek dowodów. Arowie obrócili w proch zastaną cywilizację. Większość jej znanych ośrodków nie została już nigdy zasiedlona. Najeźdźcy zdawali sobie sprawę, że żyjąc wśród dawnych osiedli nadinduskich, i nazywali je arma, armaka (zburzone osiedle, ruiny). OKRES WCZESNYCH IMPERIÓW Maurjowie W 326 r. p.n.e. Aleksander Macedoński przekroczył Indus, kończąc w ten sposób podbój imperium perskiego. Przez pewien czas wojska greckie okupowały Pendżab i Sięnd (czyli większość współczesnego Pakistanu), ale podupadające morale żołnierzy i trudności z zaopatrzeniem sprawiły, iż Aleksander powrócił do Babilonu. W podbitych prowincjach indyjskich pozostawił kilka garnizonów, ale śmierć wielkiego Macedończyka w 323 r. p.n.e. położyła kres jego ambicjom stworzenia światowego imperium hellenistycznego. W roku 317 p.n.e. ostatnie oddziały greckie opuciły subkontynent indyjski. Dowodzący nimi wodzowie zarządzili odwrót na wieść o sporach pomiędzy ambitnymi sukcesorami Aleksandra. Najazd wojsk greckich musiał zrobić na mieszkańcach Indii niewielkie wrażenie, gdyż nie został odnotowany w żadnych miejscowych źródłach jego bezpośrednie znaczenie dla subkontynentu jako całości było nikłe. Dopiero później efekty krótkotrwałej okupacji greckiej ujawniły swą wagę. Dla historyka indyjska kampania Aleksandra jest ciekawa dlatego, że rzuca nieco światła na ten mało skądinąd znany okres dziejów północnej czci subkontynentu. Większość ziem obecnego Pakistanu podzielona była wówczas na liczne, małe państwa królestwa lub republiki plemienne. Najpotężniejszym władcą w tym rejonie był Poros (sansk. Puru). który dzielnie walczył przeciw Aleksandrowi, a poniósłszy ostatecznie klęskę, został zgodnie z moralnym kodeksem kszatrijów lojalnym sprzymierzeńcem swego dawnego wroga. Ziemie leżące na wschód od Pendżabu obejmujące większość zlewiska Gangesu oraz pewne inne obszary znajdowały się pod rządami króla z dynastii Nandów. Władca ów był znienawidzony przez swych poddanych. Aleksander chciał przekroczyć rzekę Bias i zaatakować Nandów, ale greccy dowódcy odwiedli go od tego zamiaru. Nandowie, których stolicą była Pataliputra (obecna Patna) reprezentowali ostatnią fazę procesu zapoczątkowanego dwa wieki wczeniej, a więc za czasów Buddy. Proces ten polegał na rozrastaniu się małego ongiś królestwa Magadhy (pd. Bihar) kosztem licznych innych królestw oraz oligarchicznych republik, i zakończy się uzyskaniem przez Magadh pozycji największej potęgi na subkontynencie, zwierzchniczki większości , krain północnoindyjskich, leżących na północ od gór Windhja. Pewnemu młodemu i żądnemu przygód członkowi klanu Maurjów, o imieniu Candragupta, udało się obalić Nandów i samemu zająć tron. Według późniejszych i raczej wątpliwych źródeł klasycznych Candragupta miał służyć Aleksandrowi , aby później . posprzeczawszy się z nim, stanąć na czele ruchu oporu przeciw okupacyjnym wojskom greckim. Nawet jeśli historia ta jest po części zmyślona, to wydaje się, i Candragupta istotnie skorzystał z politycznej próżni, jaka wytworzyła się po odejściu Aleksandra. Utrwali swą pozycję na północnym zachodzie i stamtąd ruszy w dolinę Gangesu, obalając ostatniego króla z dynastii Nandów, którego źródła klasyczne nazywają Agrammesem lub Ksandramesem. Dokładna data wstąpienia Candragupty na tron nie jest znana, ale musiało to nastąpić gdzieś w latach 324- 317 p.n.e. Panował przez 24 lata. Tradycja indyjska nie potwierdzona w tym miejscu przez źródła klasyczne łączy karierę założyciela dynastii Maurjów z postacią błyskotliwego doradcy, bramina imieniem Kautilja lub Canakja, który przywiódł młodego Candraguptę do wielkości, wprowadzając go w tajniki wiedzy politycznej, a potem stał się pierwszym ministrem swego ucznia. Kautilji przypisuje się autorstwo Arthaśastry zachowanego do naszych czasów dzieła o sztuce rządzenia