X


Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

- Jak trafnie uj�� to Holmes: �Moja d�u�sza nieobecno�� zazwyczaj wywo�uje w p�wiatku przest�pczym niezdrowe podniecenie". Jednak Hawke nie ust�pi� i w ko�cu przekona� Congreve'a. C�, przynajmniej odetchnie od deszczowej londy�skiej zimy. Nie wspominaj�c o ciasnym gabinecie w siedzibie wydzia�u specjalnego w Westminster. Kilka tygodni s�o�ca, zwiedzania i zakup�w - tak Hawke przedstawi� ten wypad. Zakupy? Congreve nie mia� zielonego poj�cia, co te� Hawke m�g�by chcie� kupi� w tym zapomnianym przez Boga zak�tku Baham�w. Mo�e jak�� wysp�? Oczywi�cie nie wiedzia� jeszcze, �e Hawke um�wi� si� nie z przedstawicielami agencji nieruchomo�ci, lecz z handlarzami broni�. Spojrza� na niego. Hawke zatrzyma� si� w p� kroku i zamilk�. - By�em tu ju� kiedy�, Ambrose - powiedzia� i jego wpatrzone w dal oczy sta�y si� zimne jak l�d. - Dawno temu. W dzieci�stwie. Mia�em siedem lat. W�a�ciwie nic poza tym nie pami�tam. 30 - Dlatego chcia�e�, �eby spotkanie odby�o si� w�a�nie tutaj? - Nie wiem - odpar� Hawke. - To dziwne. Przyjecha�em tu z powodu tej misji, ale co� ci�gn�o mnie w t� stron�. Mam dziwne sny o tych wyspach... - Urwa� i odwr�ci� si�, jakby nie chcia� albo nie m�g� powiedzie� nic wi�cej. - Tak czy inaczej - odezwa� si� po chwili - wzi��em ze sob� map�. Przechowuj� j� od dzieci�stwa. Ukazuje miejsce ukrycia skarbu, prawdopodobnie gdzie� w tej cz�ci Karaib�w. Mo�e dlatego czuj� si�... tak, jakby wkr�tce co� mia�o si� sta�. - Co? - Nie mam poj�cia - powiedzia� Hawke, patrz�c na przyjaciela bezradnie. - Wiem tylko, �e mo�e to w jaki� spos�b wi�za� si� z map�. - Spowija j� mg�a tajemnicy... - mrukn�� Congreve, uwa�nie mu si� przypatruj�c. Alex wzruszy� ramionami: - Tak czy inaczej, jest to r�wnie dobre miejsce na spotkanie z podejrzanymi typami, jak wiele innych. Congreve spodziewa� si�, �e nadejdzie ta chwila, czeka� na ni� ze strachem. Jak wiele os�b, zna� przera�aj�c� histori� �mierci rodzic�w Hawke'a. Oczywi�cie nie od niego samego. Alex przez wszystkie te lata ani s�owem nie wspomnia� o ich zab�jstwie. Wygl�da�o na to, �e wymaza� t� tragedi� z pami�ci. Mog�a jednak pozosta� g��boko ukryta w jego pod�wiadomo�ci. W du�ej sk�rzanej torbie, z kt�r� Ambrose nigdy si� nie rozstawa�, znajdowa�y si� pewne akta z wydzia�u �ledczego Scotland Yardu, o ich istnieniu nie wiedzia� nikt opr�cz niego samego. Zab�jstwo Hawke'�w mimo up�ywu lat wci�� pozostawa�o nierozwi�zane i gdyby nie determinacja Congreve'a, dokumenty te gni�yby gdzie� w archiwum. Na zapomnianym cmentarzysku niewyja�nionych spraw. Oczywi�cie nigdy nie o�mieli� si� rozmawia� o tym z Hawkiem. Dla jego dobra lepiej by�o nie przywo�ywa� tak strasznych wspomnie�. Con-greve wiedzia� jednak, �e rodzice jego przyjaciela zgin�li gdzie� w tej okolicy. Ca�kiem mo�liwe, �e w�a�nie na tych wodach. Mimo woli by� ciekaw, czy co� pobudzi pami�� Hawke'a. Teraz, kiedy widzia�, jak Alex patrzy na port z dziwnym wyrazem twarzy, Ambrose zacz�� si� zastanawia�, co b�dzie, je�li powr�c�jego ukryte g��boko wspomnienia. Wychyn� na powierzchni� jak stare podwodne boje trzymaj�ce si� na zbutwia�ych sznurach, kt�re nagle p�k�y. Czym mo�e si� to sko�czy�? 31 Przez chwil� wydawa�o si�, �e Alex powie co� jeszcze, ale nagle zamruga� oczami i u�miechn�� si�. - Powiem ci jedno. - Co takiego? - Wszystko na tym �wiecie dzieje si� w mgnieniu oka. Nie zapominaj o tym. Wszystko. Rozdzia� 3 Gomez, posiniaczony i zakrwawiony, wyszed� z pogr��onego w mroku starego, popadaj�cego w ruin� szpitala. My�la� o seksie. I zabijaniu. Niekoniecznie w tej kolejno�ci. Dobrze, �e chocia� przesta�o pada�. Z szerokich, wy�o�onych p�ytkami schod�w szpitala imienia Calixto Garcii unosi�a si� para. Gomez zmru�y� oczy od s�o�ca i zszed� po �liskich, mokrych stopniach na poro�ni�ty palmami dziedziniec, pe�en weteran�w na w�zkach, kt�rzy wylegli z dawnego szpitala wojskowego, by zaczerpn�� �wie�ego powietrza. Zauwa�y� neon nad ma�ym barem po drugiej stronie Avenida de la Uni-yersidad, w kt�rym rano zjad� �niadanie. Przyda�oby si� kilka zimnych piw

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

 Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.