Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Mzie dokonują np. rozróżnienia pomiędzy tym, co wiedzą o aborcji, a tym, co o niej sądzą. faadomi są tego, że wiedza może być podzielana kulturowo („wszyscy" wiemy, czym jest aborcja), koć przekonanie to różni się zazwyczaj między osobami czy grupami (w debacie na temat aborcji tf to członkowie ruchu Pro-Choice, a „oni" to członkowie ruchu Pro-Life). Wiedzą, że w dyskursie Sdzajest często przyjęta z góry, a opinie zazwyczaj muszą być bronione. Mimo tych (i innych bardziej formalnych i filozoficznych) kryteriów, trudno wyraźnie przeprowa-tóć rozróżnienie pomiędzy wiedzą i opiniami. To, co dla jednych ludzi czy w danym kontekście jest jriedzą", może stanowić dla innych lub w innym kontekście „opinię". Możemy uznać, że opinie są (prezentowane przez twierdzenia, które opisują predykaty oceniające, to znaczy orzeczenia, które ijóry przyjmują wartości. Nie jest tak w przypadku przekonań opartych na faktach. W przypadku fielu przykładów owo kryterium mogłoby zostać zastosowane, dla innych rozróżnienie pomiędzy orze-iHiiami oceniającymi i nieoceniającymi nie byłoby takie wyraźne. H zatem twierdzenie „Amsterdam jest stolicą Holandii" jest oczywiście oparte na faktach, nato-Kst zdanie „Amsterdam jest pięknym miastem" jest wyraźnie opinią. Nie oznacza to, że sformulowa-? „tycie stolicą" nie może być użyte jako ocena, jak w przypadku zarzutu, iż „Amsterdam jest stolicą ?iotyków". Podobnie możemy zastosować oparte na faktach orzeczenie „jest wsią" jako część twier- przekonania oparte na faktach" ma oczywiście charakter teoretyczny, a nie zdroworozsądkowy. W języ-Becznym słowo „przekonania" jest bowiem związane z wędzą niepewną i (zaledwie) opiniami. Pojęcie „prze-nania oparte na faktach" byłoby zatem sprzecznością. Stosujemy go, by podkreślić ogólne pojęcie „przekona-tforaz by dokonać rozróżnienia pomiędzy odmiennymi typami przekonań. (...) 356 T.A. van Dn dzenia oceniającego: „W porównaniu z Nowym Jorkiem Amsterdam jest tylko wsią". Opierając sięnj faktach, możemy na podstawie wyroku dojść do wniosku, że Henry jest złodziejem (został za nky] uznany), nie mając jednocześnie żadnej o nim opinii lub przyjąć opinię, że Harryjest złodzii ponieważ ukradł nasze pomysły. Wiele orzeczeń może mieć zatem więcej znaczeń opisowych i ( jących niż „duży", „ciężki" czy „niebezpieczny". Podobnie jest w przypadku podzielanych społecznie przekonań, a zatem także w odniesie rozróżnienia pomiędzy wiedzą społeczno-kulturową a opiniami społecznymi i postawami. Można i że palenie jest „niebezpieczne dla twojego zdrowia". Przekonanie, iż tak właśnie jest, może | zakwalifikowane jako przekonanie społeczne oparte na faktach, co może być potwierdzone naj wie powszechnie uznanych kryteriów prawdy, takich jak eksperymenty naukowe czy dane stat; ne, pochodzące np. od amerykańskiego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Je śnie istnieją różne opinie o paleniu, w tym o jego „rzekomej" szkodliwości. Podczas gdy fen i feminiści będą przekonywać, że nierówność płci jest faktem, na potwierdzenie czego będą prz różne dane, mogą nie zgodzić się z nimi konserwatywni mężczyźni (i niektóre kobiety). Innymi i na pewnym poziomie analizy rozróżnienie pomiędzy wiedzą społeczną a opinią społeczną nie je raźne/ klarowne. W tym miejscu wkracza bowiem ideologia. Przekonania kulturowe a grupowe Dla rozwiązania teoretycznej zagadki różnicy pomiędzy wiedzą a opinią konieczne jest wprowad kolejnego rozróżnienia, a mianowicie pomiędzy przekonaniami kulturowymi (lub społecznymi,! prostu „wspólnymi") a przekonaniami grupowymi. Zostanie ono wykorzystane przy dalszej ideologii. Mimo faktu, iż zarówno „kultura" jak i „grupa" są pojęciami zasadniczo błędnie zdefinioi nymi [...], chodzi o rozróżnienie pomiędzy ogólnymi, zrozumiałymi same przez się przekonaniami ci go społeczeństwa czy kultury, a bardziej określonymi, często stronniczymi przekonaniami różnjd grup społecznych wchodzących w skład takiej całościowej kultury. Przekonamy się za chwilę, iżidt» logie należą zwykle do drugiej kategorii przekonań. Przyjmujemy założenie, że ideologie tworząpd stawy dla takich przekonań grupowych. Oto jeden z konkretnych powodów wyjaśniających, dlaczego potrzebne jest nam to rozróżnia Zasugerowaliśmy powyżej, że niektóre grupy w ramach społeczeństwa mają przekonania, które sąpno nie kwalifikowane jako wiedza, przez innych (innych członków grupy) są natomiast uznawane zabici ne przekonania oparte na faktach bądź po prostu za opinie. Jeśli to prawda, zarówno epistemologia na, jak i kognitywna teoria wiedzy staje się niepewnym przedsięwzięciem. Musimy zatem przyjąć ii żenię o relatywistycznej teorii wiedzy, zgodnie z którą cała wiedza jest względna, gdyż odnosi ^ grupy czy kultury. Jakiekolwiek przekonanie typu „my" (członkowie naszej grupy), które jest ne przez wszystkich w naszej grupie, będzie uznane za prawdziwe, natomiast może być kwestii ne przez innych i uznane za błędne lub za opinię. [...] W tym miejscu dokonamy (...) pewnych ogólnych założeń o wyposażeniu i architekturze społecznego jako konstrukcji teoretycznej. We wcześniejszych wersjach tej teorii postulować ideologie traktować jako jego podstawę. Chociaż założenie takie wyjaśnia, jak ideologie oi postawy ludzi, pociąga za sobą także uznanie, że cała wiedza, jako jedna główna część społecznego, jest ideologicznie kontrolowana