Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Hausmanowa-Petrusewicz 1983). Niezbędna okazuje się tu współpraca rodziców nie tylko z logopedą, ale również z psychologiem, pedagogiem i instruktorem gimnastyki leczniczej pod kierunkiem lekarza pediatry lub neurologa. Na pograniczu wrodzonych i nabytych zaburzeń mowy znajduje się dyzartria i anartria. Dyzartria polega na trudności w artykułowaniu dźwięków mowy w wyniku zaburzenia koordynacji i kontroli czynności mięśni oddechowych, fonacyjnych i artykulacyjnych, co prowadzi do obniżenia ich sprawności ruchowej (E.Herman 1982). Obniżenie lub wzmożenie napięcia mięśniowego w obrębie aparatu mownego powoduje niezborność i brak koordynacji ruchów języka i warg, co uniemożliwia właściwą artykulację. Równocześnie zakłócenie napięcia w obrębie mięśni krtani utrudnia wydawanie głosu, może być również przyczyną trudności w połykaniu (tzw. dysfagia). Stąd mowa dzieci z dyzartrią jest zamazana, niewyraźna i z przydźwiękiem nosowym, o zmiennym tempie i nieregularnym, rwanym oddechu. Istnieje wiele odmian dyzartrii, wśród których do najczęstszych należą: - dyzartria hipertoniczna, inaczej spastyczna, spowodowana obustronnym uszkodzeniem dróg korowo jądrowych (zespół rzekomo-opuszkowy). Określa się ją również mianem mowy opuszkowej, - dyzartria hipotoniczna, spowodowana uszkodzeniem jąder lub pni IX, X, XII nerwu czaszkowego, - dyzartria ataktyczna, spowodowana uszkodzeniem móżdżku, znana również jako mowa móżdżkowa lub skandowana, - dyzartria hipokinetyczna, będąca wynikiem uszkodzenia układu pozapiramidowego (A. Prusiński 1983). Jej charakterystycznym objawem jest tzw. polilalia (kilkakrotne powtarzanie tego samego wyrazu), - dyzartria dyskinetyczna, inaczej hiperkinetyczna, spowodowana uszkodzeniem układu pozapiramidowego. Reedukacja dzieci z dyzartrią jest procesem wieloletnim (trwa co najmniej kilka lat). Dlatego ważne jest, aby rodzice nie zniechęcali się brakiem widocznych efektów po pierwszym okresie ćwiczeń i nie przerywali terapii. Usprawnienie dzieci dyzartrycznych przebiega kilkukierunkowo i polega na ćwiczeniach praksji lingwo-oralnej, ćwiczeniach artykulacyjnych, fonacyjnych i oddechowych, ćwiczeniach płynności mowy, treningach relaksacyjnych itp. Drugim zaburzeniem jest w omawianej grupie tzw. anartria, będąca skrajną postacią dyzartrii hipertonicznej. Napięcie mięśniowe jest tu tak znaczne, że uniemożliwia dziecku mówienie w ogóle. W skrajnych przypadkach dziecko nie jest w stanie wydobyć głosu. Próbom mówienia towarzyszy wzrost napięcia mięśni twarzy i szyi, a nawet tułowia i kończyn. Usprawnienie dzieci z anartrią biegnie w kierunku osłabienia napięcia mięśniowego w obrębie poszczególnych grup mięśni. W warunkach domowych można to osiągnąć przez ciepłe kąpiele dziecka, masaże ciała (szczególnie mięśni twarzy, szyi i karku) oraz muzykoterapię. Po osiągnięciu rozluźnienia mięśniowego stosuje się ćwiczenia oddechowe i fonacyjne oraz usprawniające motorykę języka i warg, a następnie wytwarza artykulację poszczególnych głosek. Dzieci z anartrią cechuje na ogół stosunkowo dobre rozumienie mowy oraz duża motywacja do ćwiczeń. Jest to znaczną pomocą zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców w długotrwałym i niezmiernie trudnym, procesie logoterapii. 5.5. Rola rodziny w kształtowaniu prawidłowej mowy dziecka - profilaktyka logopedyczna Rodzina jest pierwszym i najważniejszym środowiskiem, w którym kształtuje się mowa dziecka. Rodzina dostarcza dziecku psychicznych i społecznych warunków do rozwoju jego mowy, wzorców słownych oraz bodźców do mówienia. Istnieje wiele uwarunkowań rodzinnych, determinujących mowę dziecka. Do najistotniejszych z nich należy prawidłowe funkcjonowanie rodziny (szczególnie posiadanie przez dziecko zarówno ojca, jak i matki, właściwe relacje między rodzicami), struktura rodziny, warunki bytowe rodziny i jej status społeczny, model społecznego funkcjonowania rodziny i inne. W grupie tych uwarunkowań szczególne znaczenie przypada czynnikom związanym z rodzicami dziecka. Należy do nich głównie poziom intelektualny rodziców, ich wykształcenie i zainteresowania, prezentowane postawy etyczne oraz stosunek do rodzicielstwa i związany z tym stopień emocjonalnego zaangażowania. Ogół wymienionych uzależnień przyspiesza lub opóźnia kształtowanie się mowy dziecka, zazwyczaj jednak nie determinuje powstawania wad. Niektóre z tych uwarunkowań okazują się jednak szczególnie znaczące dla prawidłowego rozwoju mowy dziecka. Ich zakłócenie powoduje zahamowanie lub wadliwy przebieg tego rozwoju, a w konsekwencji trwałą wadę mowy. Dotyczy to z jednej strony sytuacji patologii w funkcjonowaniu rodziny (np. rozwód, alkoholizm jednego z rodziców) oraz szczególnie dramatycznych przeżyć w rodzinie (np. śmierć jednego z rodziców lub rodzeństwa), z drugiej - nieprawidłowych postaw rodziców wobec dziecka i jego mowy. O ile uwarunkowania pierwszej grupy są widoczne i zrozumiałe dla otoczenia dziecka (jego rodziny, przedszkola, szkoły, sąsiadów, pedagogów), o tyle konsekwencje wynikające z nieprawidłowych postaw rodziców uchodzą często uwadze nawet ich samych. Wynika to z faktu, iż postawy te kształtują się w normalnie funkcjonujących i zdrowych społecznie rodzinach, a nawet niekiedy wypływają z przekonania o słuszności danej postawy. Do najczęstszych postaw rodziców, wpływających ujemnie na rozwój mowy dziecka, należą: 1. Chłód emocjonalny rodziców wobec dziecka oraz małe zainteresowanie jego rozwojem i postępami w jego mowie. Dziecko nie otrzymuje wówczas wystarczającej liczby bodźców słownych oraz podniet emocjonalnych do mówienia. Powoduje to prosty lub przedłużony opóźniony rozwój mowy oraz ewentualnie jej wadę. 2. Nadtroskliwość rodziców i ich zbytni liberalizm wobec dziecka. Przejawia się on często wyręczaniem dziecka w mówieniu, gdy ma ono trudności w wyrażaniu myśli, co hamuje spontaniczny rozwój jego mowy i tłumi aktywność mowną. 3. Nadmierna czułostkowość rodziców, widoczna szczególnie w przypadku dziecka pierwszego lub jedynego. Wyraża się ona w naśladowaniu przez dorosłych mowy dziecka przez spieszczanie jej i zdrabnianie. Dziecko przyswaja wówczas wadliwe wzorce głosek, które po utrwaleniu powodują dyslalię. 4. Rygoryzm i nadmierna ambicja rodziców wobec dziecka. Szkodliwym przejawem tej postawy jest zbytnia dbałość o szybki rozwój mowy dziecka oraz o prawidłową wymowę. Konsekwencją jest przecenianie możliwości językowych dziecka, dostarczanie mu zbyt dużej liczby bodźców słownych i zbyt gwałtowna stymulacja mowy. Wywołuje to u dziecka reakcję obronną w formie niechęci do mówienia i lęku przed mową