Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

Aby zrozumieć proces powrotu do zdrowia, ważne jest zrozumienie procesu choroby. Ból i cierpienie są informacjami zwrotnymi, które podpowiadają, co dobrze by było zmienić w swoim życiu. Symptomy choroby pozwalają zatrzymać się i zastanowić nad swoim życiem. Zmuszają nas do szukania pomocy, do wprowadzenia w swoje życie większej dawki miłości i zrozumienia. Często tylko kryzys lub bardzo poważna choroba może spowodować refleksję nad tym, co jest naprawdę ważne. Ciężko chorzy ludzie mówią, że ich choroba przyczyniła się do głębokiego zastanowienia się nad swoim dotychczasowym życiem, do dokonania poważnych zmian. Postanawiają Jeżeli się z tego wyciągnę, to będę spędzać więcej czasu z moją rodziną. Albo: Jak tylko wyzdrowieję, zajmę się swoim rozwojem. Choroba może być wielkim darem. Arnold Mindell, fizyk, psycholog i terapeuta, twórca psychologii zorientowanej na 251 proces, nazywa chorobę „sprzymierzeńcem". Psychologia tego typu ma swoje źródła w teorii C.G. Junga, buddyzmie i taoizmie. Jest jedną z najciekawszych współczesnych koncepcji psychologicznych, a także metodą terapeutyczną, oferującą bardzo ciekawe sposoby pracy z psychiką i ciałem. Mindell w swojej pracy zaprasza do odkrywania ukrytego znaczenia odczuć cielesnych i symptomów chorobowych. Pokazuje, w jaki sposób choroby i inne odczucia związane z ciałem mogą pomagać w pełniejszym rozumieniu siebie i swojego życia, jak mogą stać się drogą do samopoznania i rozwoju. Wierzę, że pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia jest zrozumienie, iż symptomy choroby nie są ani złe, ani niewłaściwe. Na jakimś poziomie są dla Ciebie korzystne i przyczyniają się do twojego rozwoju, tak więc obejmij swoją chorobę światłem świadomości. Oczywiście, nie chcę przez to powiedzieć, że musimy się rozchorować, aby zacząć się rozwijać. Wręcz przeciwnie: wierzę, że przyszedł czas rozwijania się i uczenia przez radość, spełnienie i szczęście. Fizyczne niedomagania, których doświadczasz, uzdrawiają i równoważą cię w inny, często zupełnie nieuświadomiony sposób. Nie mamy pełnego obrazu. Myślę, że gdybyśmy znali pełny obraz, nie martwilibyśmy się trudnymi sytuacjami. Warto zrozumieć, dlaczego chorujemy, bo wtedy będziemy mogli skierować swoją energię gdzie indziej. Ale nawet gdybyś nigdy nie poznał przyczyny doświadczania trudności fizycznych, nawet gdybyś nigdy nie poznał pełnego obrazu, wiedz, że jesteś w życiu prowadzony i każde doświadczenie - bez względu na to, czy oceniasz je jako pozytywne, czy negatywne — prowadzi do stania się pełniejszym człowiekiem. Chcę opowiedzieć ci pewną historię. Niektórzy mówią, że jest to opowieść sufich, inni - że pochodzi z Chin: W pewnej wiosce mieszkał stary człowiek. Był bardzo skromny i biedny. Jego jedyną własnością był przepiękny biały koń. Nawet król mu zazdrościł tego rumaka i oferował za niego wielkie sumy. Ale stary człowiek odmawiał, mówiąc: Kocham mojego konia. To mój przyjaciel. Nie sprzedaje się przyjaciół. Pewnego ranka wszedł do stajni i nie zastał tam konia. Wieśniacy powiedzieli: Ty stary głupcze. Powinieneś był sprzedać tego konia. Ale nieszczęście. A stary człowiek odpowiedział: Nie jest to ani dobre, ani 252 złe. Po prostu jest. Nie oceniajcie tego. Po prostu powiedzcie, że w stajni nie ma konia. To tylko fragment. Nie mamy pełnego obrazu. Ale mieszkańcy śmiali się ze starca. Po kilku dniach biały koń wrócił, a wraz z nim całe stado dzikich koni. Wieśniacy znowu się zgromadzili: Starcze, miałeś rację — to nie było nieszczęście, że biały koń uciekł. To było wielkie błogosławieństwo. A stary człowiek odpowiedział: Nie jest to ani dobre, ani złe. Po prostu powiedzcie, że koń wrócił. Nic mu na to nie odpowiedzieli. Ale wiedzieli, że nie ma racji. Stary człowiek miał jedynego syna, który zaczął ujarzmiać dzikie konie. Któregoś dnia chłopak spadł z konia i złamał obydwie nogi. Wieśniacy zebrali siei powiedzieli: Starcze, miałeś rację. Konie okazały się nieszczęściem - twój jedyny syn został kaleką, nie będziesz miał żadnej pomocy na starość. A stary człowiek odpowiedział im na to nie możecie tak mówić. Nie znamy całego obrazu. Czy znacie całą książkę po przeczytaniu jednej strony? Po jakimś czasie w królestwie zaczęła się wojna i wszyscy młodzi chłopcy z wioski zostali powołani do wojska. Wszyscy, z wyjątkiem syna starego człowieka. Wioska była pogrążona w żałobie. Królestwo przegrywało wojnę i pewne było, że większość młodych ludzi nigdy nie wróci do domu. Przeto ludzie powiedzieli starcowi: Znowu miałeś rację — to było szczęście, że twojego syna zrzucił koń. Jest kaleką, ale przynajmniej jest z tobą. A starzec odpowiedział: Nie jest to ani dobre, ani złe . Nie oceniajcie, bo nie znacie pełnego obrazu... To samo dotyczy twojego zdrowia. Nie obwiniaj się, że chorujesz czy doświadczasz dolegliwości fizycznych. Pamiętaj, że to tylko fragment całego obrazu