Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
1:1), człowieka (Mat. 19:4,8), Wieku Ewangelii (Łuk. 1:1,2; 2 Tes. 2:13), drugiego świata (Żyd. 1:10) oraz o okresie stwarzania aniołów przed stworzeniem wszechświata (Jan 1:1,2). W każdym z zacytowanych przed chwilą tekstów w oryginale słowo "początek" poprzedzone jest przedimkiem nieokreślonym, [wskazującym na jeden z wielu początków - przypis tł.]. Już samo to słowo oznacza coś przeciwnego do odwieczności, która nie ma początku. Zwolennicy trójcy przytaczają Żyd. 13:8: "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, tenże i na wieki" jako rzekomy dowód odwieczności naszego Pana, interpretując "wczoraj" jako przeszłą odwieczność, "dziś" jako teraźniejszość, a "na wieki" jako przyszłą wieczność. Według naszego zrozumienia "wczoraj" z tego wiersza odnosi się do Wieku Żydowskiego, który nazywany jest w Biblii dniem, podczas gdy "odwieczność" nigdy nie jest w Biblii nazywana dniem (Rzym. 10:21; Żyd. 1:2, dosłownie: "ostatni z tych dni"; tymi dniami są trzy dni, wieki drugiego świata [Patriarchów, Żydowski i Ewangelii], którego ostatnim dniem jest dzień Wieku Ewangelii); "dziś" odnosi się w tym wierszu do Wieku Ewangelii (Rzym. 8:36; 2 Kor. 6:2; Żyd. 3:13,15), natomiast "na wieki" dotyczy przyszłej wieczności. Gdyby św. Paweł mówił tutaj o Jezusie jako istniejącym od wieków, nie użyłby słowa "wczoraj", które nie oznacza trwania bez początku, tak jak słowo "dzisiaj" nie oznacza wieczności; użyłby raczej jakiegoś określenia oznaczającego dotychczasową wieczność, tak samo jak mówiąc o przyszłej wieczności, nie używa słowa "jutro", lecz określenia wyrażającego wieczność. To, że w wierszu tym św. Paweł nie miał na myśli, że nasz Pan nie posiada początku wynika z faktu, że wierzył, iż miał On początek jako pierworodny wszelkiego stworzenia (Kol. 1:15, por. z Obj. 3: 14). Tak więc ani ten wiersz, ani żaden inny nie uczy, że Chrystus istnieje od zawsze. W następujących wersetach dostarczyliśmy już wystarczająco dużo dowodów na to, że Jezus jest niższy od Ojca: Jan 14:28; 10:29; 1 Kor. 3:23; 11:3; 15:28; Fil. 2:6 (w poprawnym tłumaczeniu) oraz 1 Piotra 1:3; Ps. 45:7,8; Mich. 5:4, które są zaledwie kilkoma spośród wielu, jakie mogłyby być przytoczone. Jedyny werset cytowany przez nich na potwierdzenie, że jest On równy Ojcu, to Jan 10:30, który nic nie mówi na ten temat. Omówiliśmy już ten werset, który wcale nie dowodzi, że On i Ojciec są jednym Bogiem. Używają oni Mat. 18:20: "gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni (...) tam jestem w pośrodku ich" oraz Mat. 28:20: "oto jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia wieku" jako dowodu Jego cielesnej wszechobecności, na co odpowiadamy: ich interpretacja musi być błędna, ponieważ cielesna obecność Jezusa przez cały ten wiek ma miejsce w niebie (Dz.Ap. 3:21). Co więcej, Jego obecność z Kościołem odbywa się przez Ducha Świętego jako Jego przedstawiciela (Jan 14:16-18,26; 15:26; 16:7). Na stosowanie przez nich Mat. 28:18: "Dana jest mi wszelka moc na niebie i na ziemi" jako dowodu Jego wszechmocy odpowiadamy: (1) Fragment ten dowodzi, że był taki czas, kiedy nie posiadał On wszelkiej władzy na niebie i na ziemi (dana mi jest), co przeczy posiadaniu przez Niego wszechmocy jako wrodzonego przymiotu; (2) fragment ten dowodzi, iż jest On wyznaczonym Przedstawicielem Boga; (3) wiersz ten przypisuje Mu jako Przedstawicielowi Boga nie wszelką władzę (dynamis), lecz wszelką moc w znaczeniu autorytetu (exousia); (4) fragment ten dowodzi, że wszelka wykonywana przez Niego władza jest sprawowana nie jako Jego własna, lecz jako Boga, którego Przedstawicielem stał się On w zmartwychwstaniu (Żyd. 1:3-5; Fil. 2:9-11; Efez. 1:19-23; Ob. 5:9-13). Żaden werset Biblii nie przypisuje Chrystusowi wszechobecności ani wszechmocy jako Jego własnych wrodzonych cech. Na używanie przez nich Jana 21:17: "Panie, ty wszystko wiesz" jako dowodu posiadania przez Niego wszechwiedzy odpowiadamy, że Piotr nie wypowiedział tych słów pod natchnieniem. Co więcej, przez wyrażenie "Panie, ty wszystko wiesz" Piotr prawdopodobnie nie miał na myśli tego, że Jezus był wszechwiedzący, lecz że wiedział wszystko o Piotrze i dlatego wiedział, że Piotr Go miłował. Nie ma ani jednego natchnionego wersetu biblijnego, który uczyłby o tym, że Jezus jest wszechwiedzący. Mar. 13:32; Dz.Ap. 1:7 dowodzą, że nie jest On wszechwiedzący. Odwieczność, supremacja, wszechobecność, wszechmoc i wszechwiedza to przymioty, które w sposób wrodzony należą wyłącznie do Ojca. Tak więc twierdzenie trynitarzy - że przymioty przypisywane przez Biblię wyłącznie Ojcu są przez Biblię wyraźnie przypisywane także Jezusowi - jest stwierdzeniem fałszywym i niezgodnym z faktami. Dlatego ich drugi argument czwartego rzekomego pośredniego dowodu trójcy upada. Trzeci argument czwartego rzekomego pośredniego dowodu podawanego przez trynitarzy na poparcie swej doktryny jest taki, że dzieła, jakie Biblia przypisuje wyłącznie Bogu, są w niej wyraźnie przypisywane Jezusowi. Wymieniają następujące dzieła: stworzenie i zachowanie (Jan 1:3; Żyd. 1:3), moc odpuszczania grzechów (Mat. 9:6) oraz wykonywanie sądu (Jan 5:27). Odpowiadamy na to, że wszystkie te władze były używane przez naszego Pana nie jako Jego własna wrodzona własność, lecz jako urząd Narzędzia i Przedstawiciela Boga. Następujące wersety dowodzą tego w odniesieniu do stworzenia i zachowania: 1 Kor. 8:6; Efez. 3:9; Żyd. 1:2,3. W żadnym z wersetów dotyczących stworzenia przez Niego wszystkich rzeczy (Jan 1:3; Kol. 1;16) nie jest używany przyimek hypo (przez), lecz przyimki en oraz dia (za pośrednictwem), co nie oznacza pierwotnego stwarzania (zawierającego się w słowie hypo), lecz stwarzanie podrzędne, za pośrednictwem narzędzia