Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard
Druga i trzecia sztolnia pierwszego odcinka, ciągnąca się wzdłuż północnych wybrzeży Ziemi Franciszka Józefa, a także czwarta, szósta i siódma na drugim odcinku, między tym archipelagiem i Ziemią Północną, zbliżały się już do drugiego kilometra głębokości. Sztolnia Nr 3, dotychczas przodująca, wskutek katastrofy lipcowej pozostała w tyle i dopiero po upływie dwóch dekad zaczęła powoli dorównywać, przodującej obecnie, szóstej sztolni. Zresztą sytuacja na trzeciej sztolni niezbyt niepokoiła Ławrowa: jej gniazdo radioaktywne leżało blisko powierzchni dna morskiego. Gure-wicz na pewno pierwszy skończy wykop i puści wody Golfsztromu przez sztolnie: dawno zaś zapadła decyzja, że sztolnie rozpoczną pracę każda osobno, z chwilą ukończenia budowy, nie czekając na inne. Tymczasem nowe troski i obawy, jak chmury, zaczęły się gromadzić nad budownictwem polarnym. 1 Sejsmiczna mapa — przeniesiony na mapę geograficzną zapis drgań ziemskiej skorupy w jej poszczególnych odcinkach. 2 Epicentrum — punkt, linia lub płaszczyzna na powierzchni ziemi, odpowiadająca kierunkowi podziemnego uderzenia w czasie trzęsienia ziemi, 169 Sierpień zbliżał sig ku końcowi, a wraz z nim początek jesieni i przerwanie arktycznej nawigacji. Wszystkie podstawowe materiały do budowy sztolni i osiedli, zajjasy żywności i całe uzbrojenie na okres długiej i ciemnej zimy należało dostarczyć na miejsce w ciągu krótkiego lata. Nie można było zbytnio polegać na nawigacji pod lodem, którą mogła przeprowadzać podwodna flota towarowa. Podwodne statki towarowe, 0 stosunkowo małej pojemności, nie mogły zastąpić olbrzymich okrętów nawodnych i poradzić sobie z milionami ton ładunków, których wymagały gigantyczne rozmiary budownictwa. Dlatego też północne porty pracowały latem w niezwykłym napięciu, setki okrętów pruło ocean i morza, bez przerwy załadowywane i rozładowywane w portach. Ale z biegiem czasu występował coraz większy i niezrozumiały chaos w pracy portów i okrętów. To dok w Murmaniu wypuścił z kapitalnego zimowego remontu spalinowiec „Kasatkę" z ogromnym opóźnieniem, to przybyły do Tiksi-portu olbrzymi okręt elektryczny „Socjalizm" nie znalazł ładunku, który miał być przygotowany dla zimowisk na Nowosyberyjskich wyspach 1 dla sztolni Nr 13 i Nr 14. Elektryczny transportowiec „Gwiazda Morska", pojemności trzydziestu tysięcy ton, szedł prawie pusty z Archan-gielska po nowy ładunek, gdy nagle po drodze otrzymał rozkaz z Moskwy, by skręcił do Nordwiku i zabrał stamtąd sól i rudę do Władywo-stoku. Po ośmiu dobach nawigacji „Gwiazda Morska" dowiedziała się w Nordwiku, że ładunek ten dopiero co zabrała „Biełucha" i popłynęła z nim do Amdermy. A tymczasem w Amdermie soli mają pod dostatkiem, a z rudą nie wiedzą co robić. Zanim drogą radiową skomunikowano się z Moskwą, by rozplatać ten kłębek, tymczasem „Biełucha", tracąc cenny czas, czekała w Amdermie, a „Gwiazda Morska" w Nordwiku. Bieriozin, do którego należały sprawy zaopatrzenia i transportu, szybko znajdował wyjście z sytuacji, śmiałymi posunięciami zastępował jedne statki drugimi, przerzucał zbyteczne ładunki z jednego portu do drugiego, usuwał komendantów portu, zawiadowców w składach. Jednak im było bliżej sierpnia, tym bardziej rosło zamieszanie, rwały się ustalone rozkłady ruchu okrętów i dostaw do sztolni. Wreszcie w połowie sierpnia wypadki te stały się tak liczne, że zwróciły uwagę ministra, stało się jasne, że Bieriozin tymi środkami, jakimi rozporzą- 170 dzał, nie był w stanie podołać trudnościom, mimo całej swej energii i pomysłowości. Na nadzwyczajnym posiedzeniu kierowników W A R-u pod przewodnictwem ministra, postanowiono zmobilizować dla morskich transportów wszystkie wolne statki, nawet nieprzystosowane do tych celów, w tej liczbie niektóre okręty badawczo-naukowe. Również postanowiono prosić rząd o oddanie kilku elektrostatków pasażerskich i towarowych z bałtyckich i dalekowschodnich linii do dyspozycji W A R-u, wreszcie uchwalono zastosować szereg innych stanowczych kroków. Zima szybko zbliżała się, czasu pozostało mało. Rozkład prac trzeba było przestawić jak najprędzej, nie tracąc ani jednego dnia. Szczególną uwagę należało zwrócić na uporządkowanie i przyspieszenie transportów morskich. Dlatego Katulin postanowił zwolnić Bieriozina od obowiązków kierowania aprowizacją i dostawami lądowymi, aby mógł skupić wszystkie swe siły na transportach morskich i zaopatrzyć sztolnie w niezbgdne zapasy na zimg. R o z d z i a ł 22 NIESPODZIEWANA DECYZJA Na rodzinę Denisowów spadło nagłe nieszczęście. Walery, starszy brat Iriny i Dimy, zaginął bez wieści. Trzy dni temu na nowym helikopterze własnej konstrukcji rozpoczął doświadczalny lot z Woroneża, gdzie pracował już od trzech lat w fabryce samolotów. Lot miał być próbą na czas i odległość, według marszruty w zamkniętym kręgu: Woroneż — Archangielsk — przylądek Moło-towa na Ziemi Północnej — przylądek Wellen na Czukotce — Włady-wostok — Irkuck -— Woroneż