Nie wiem czy Bóg istnieje, ale byłoby z korzyścią dla Jego reputacji, gdyby nie istniał" - Renard

W obu przypadkach staje się ważne nienależenie do grup obcych. W ekspe- rymencie I opisywanym przez Brewer i Pickett (1999) u badanych wywoływano poczucie ekstremalnej dystynktywności lub ekstremalnego podobieństwa (tzn. były to warunki zagrożenia podobieństwa lub dystynktywności), a następnie ba- dani oceniali m.in. ważność „nienależenia" do grup o różnym poziomie inklu- zywności. Okazało się, że osoby poddawane procedurze zagrożenia dystynktyw- ności wyżej ceniły fakt, iż nie należą do grup pospolitych niż osoby znajdujące się w warunkach zagrożenia podobieństwa. Można sądzić, jak konkludują autorki, że grupy obce są niezwykle istotne dla podtrzymywania tożsamości społecznej. Kiedy granice grupy własnej są dobrze zaznaczone, a grupa jawi się na tle innych w sposób wyrazisty, dla poczucia opty- malnej tożsamości grupy obce są stosunkowo mało ważne. Dla gratyfikacji po- trzeb tożsamościowych wystarczy „gruby" podział na My i nie-My. Kiedy jed- nak granice między grupami są rozmyte lub źle zdefiniowane, istnienie dobrze zidentyfikowanych grup obcych może być pomocne w określeniu dystansu My versus Oni, ponieważ grupa My jest przynajmniej częściowo zdefiniowana przez to, czym nie jest (Brewer i Pickett, 1999). Tak więc z teorii optymalnej dystynktywności wynika, że procesy kategory- zacyjne umożliwiające dookreślenie grup obcych, a tym samym i grupy własnej, mogą ulec wzmocnieniu w warunkach, w których naruszona jest równowaga między poczuciem unikalności i poczuciem przynależności, tj. kiedy zagrożona jest dystynktywność grupy. 3.4.2. Podsumowanie Teoria optymalnej dystynktywności powstała w celu wyjaśnienia, jakimi mo- tywacjami kieruje się jednostka w identyfikowaniu się z grupą, podobnie jak mo- del SCT, oraz w jaki sposób społeczne identyfikacje umożliwiają osiągnięcie i utrzymanie stabilnej koncepcji Ja, co nie jest przedmiotem zainteresowania SCT. Teoria kategoryzacji Ja pozwala przewidzieć rodzaj kategorii na podstawie poznawczo-strukturalnych właściwości kontekstu, podczas gdy teoria optymal- nej dystynktywności odwołuje się w tym celu do zmiennych motywacyjnych: po- trzeby unikalności i potrzeby przynależności, których zrównoważenie wyznacza stabilność Ja. W tym sensie ODT jest bardziej zorientowana na jednostkę niż na sytuację, jednakże nie ignoruje zmiennych kontekstualnych: potrzeby są aktywi- zowane sytuacyjnie. Podobnie jak Turner, Brewer postuluje istnienie dynamicz- nego procesu konstruowania tożsamości w zależności od kontekstu, który wzbu- dza jednąbądź drugą motywację, z tym, że badacze różnią się w identyfikowaniu czynników aktywizujących właściwą— w danym momencie i w danym kontek- ście — kategorię. Należy uznać, że najważniejszym wkładem w lepsze rozumienie fenomenu tożsamości społecznej, przynajmniej w obszarze psychologii anglojęzycznej, po- zostaje wprowadzenie do repertuaru zmiennych wyjaśniających motywacji do dyferencjacji (potrzeby unikalności) i motywacji do asymilacji (potrzeby przy- należności) na miejsce potrzeby podwyższenia pozytywnego obrazu Ja. Zauważ- my, że Brewer opublikowała swoją teorię po raz pierwszy w 1991 r., powołując się na pracę Snydera i Fromkina z roku 1980 o potrzebie unikalności (searchfor uniąueness), mimo iż po drugiej stronie Atlantyku od dawna już trwały intensyw- ne prace nad poczuciem odrębności i podobieństwa i ich roli w formowaniu toż- samości osobistej i społecznej (np. Codol, 1977, 1982; Jarymowicz, 1984, 1985; patrz także Kwiatkowska, 1984). 110 II. Podmiot jako źródło reguł kategoryzacji społecznej Jak motywację do utrzymania pozytywnej samooceny, która uchodzi za uni- wersalną potrzebę ludzką (np. w klasycznym ujęciu teorii SIT Tajfela), tak moty- wacje do upodabniania się i do odróżniania każe nam uważać Brewer za chara- kterystyczne dla każdej jednostki ludzkiej. Siła tych dążeń jest zależna od czyn- ników sytuacyjnych. Na szczęście, autorka nakłada na ów uniwersalizm pewne ograniczenia. Sugeruje istnienie różnic indywidualnych, których podłożem mogą być temperament(?), doświadczenia socjalizacyjne i normy kulturowe, wpły- wające na relatywną siłę opozycyjnych motywacji: dyferencjacji versus inkluzji (Brewer i Pickett, 1999, s. 85). Przyznanie, że siła potrzeb unikalności i przy- należności może być zróżnicowana kulturowo, pozwala na prowadzenie analiz międzykulturowych (Brewer i Gardner, 1996). W przeciwieństwie do teorii kategoryzacji Ja Turnera, która postuluje istnie- nie wyraźnej dychotomii między tożsamością osobistą i społeczną, teoria opty- malnej dystynktywności każe traktować kategoryzowanie Ja jako zmienną ciągłą, a nie dyskretną. W społecznym kontekście jednostka może być kategory- zowana — przez siebie, czy przez innych — wzdłuż dymensji „dystynktywności - inkluzywności", której krańce opisywane są jako „unikalność" z jednej strony, a „totalne zanurzenie" z drugiej. Wydaje się, że nadanie inkluzywności formy ciągłej pozwala na bardziej subtelne „wyskalowanie" tożsamości (identyfikacji) społecznej. 3.5. ZALEŻNOŚĆ OD KONTEKSTU..